130 mln mniej
Treść
W sumie o 130 mln złotych zmniejszyły się dotacje dla Polskiego Radia oraz Telewizji Polskiej, jakie media te otrzymują z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jest to efekt mniejszych wpływów z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Rada nie ukrywa, że sytuacja może się pogorszyć, gdy abonament zostanie zlikwidowany. A do tego dąży Platforma Obywatelska wspierana przez Lewicę. Przygotowywana przez PO ustawa medialna zastępuje abonament Funduszem Zadań Publicznych, którego środki będą pochodziły z budżetu KRRiT.
Ministerstwo Skarbu Państwa na razie nie zamierza ujawnić wyników audytów przeprowadzonych w Polskim Radiu oraz Telewizji Polskiej. Resort poinformował jedynie, że wskaźnik wynagrodzeń w TVP przekroczył dwukrotnie dopuszczalną ustawową normę. Nie ujawniając szczegółów audytów, przedstawiciel MSP przyznał jednak, że w obu spółkach dochodziło do wielu nieprawidłowości w zakresie wypłaty wynagrodzeń lub rozliczania delegacji służbowych. Jak wynika z danych resortu skarbu, w obu spółkach odnotowano spadek wyniku finansowego: w przypadku telewizji zysk netto w roku ubiegłym był o ponad 30 mln zł niższy niż w roku 2007. Analogiczna sytuacja jest w Polskim Radiu. Przychody w tej spółce Skarbu Państwa spadły w roku ubiegłym aż o 18 procent. Obecnie radio odnotowuje stratę na poziomie 13 mln zł, podczas gdy jeszcze w roku 2007 spółka generowała zyski w kwocie 16 mln złotych. W PR dwukrotnie zmalały zyski z reklam, które stanowią drugie obok abonamentu źródło finansowania.
TVP wzrost wynagrodzeń tłumaczy korzystną koniunkturą, jaka miała miejsce w ubiegłym roku. Na finansach firmy zaważyło również uruchomienie nowych kanałów telewizyjnych, m.in. TVP Info oraz TVP Kultura.
- Przyznaję, w Polskim Radiu jest bałagan, ale odkąd po odwołaniu prezesa Krzysztofa Czabańskiego i wiceprezesa Jerzego Targalskiego kieruje nim dwuosobowy zarząd, pomału następuje poprawa - stwierdza Adam Chromiak, przewodniczący Rady Nadzorczej PR. Zarząd Polskiego Radia tworzą obecnie dwie osoby: p.o. prezes Robert Wijas i Michał Dylewski.
Według Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, z powodu niższych wpływów do KRRiT radio otrzymało w roku ubiegłym o 30 mln zł mniej niż w roku poprzednim, dotacja dla telewizji zmalała o 100 mln zł, a w roku bieżącym wpływy dla TVP spadną o kolejne 250 mln złotych. - Oczekujemy teraz informacji o redukcjach, i to nie tylko personalnych, ale też programowych - przyznał Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT. Nie ukrywał, że sytuacja może się pogorszyć, gdy zostanie zlikwidowany abonament radiowo-telewizyjny.
Zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości, niekorzystna sytuacja finansowa mediów publicznych to żniwo agitacji Platformy Obywatelskiej, od wielu miesięcy forsującej hasła o konieczności zniesienia abonamentu, który określa mianem medialnego haraczu. Projekt nowej ustawy medialnej przygotowanej przez Platformę, popierany też przez Lewicę, ma w tym tygodniu trafić do Sejmu. Zakłada on m.in. likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i zastąpienie go Funduszem Zadań Publicznych, którego środki będą pochodziły z budżetu KRRiT. Przy Krajowej Radzie ma zostać utworzona 15-osobowa Rada Programowa, która będzie m.in. oceniać poziom i jakość programów nadawców, a także opiniować programy lub audycje finansowane ze środków FZP na podstawie licencji programowej. W skład Rady mają wejść osoby rekomendowane przez trzech ministrów: kultury, edukacji oraz nauki i szkolnictwa wyższego, marszałków Sejmu i Senatu, a także samą KRRiT.
Anna Ambroziak
"Nasz Dziennik" 2009-03-05
Autor: wa