15 czerwca po raz kolejny posłowie będą wybierali kandydata na RPO
Treść
15 czerwca odbędzie się specjalne posiedzenie Sejmu, na którym posłowie będą wybierali kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich. Będzie to już piąta próba obsadzenia tego urzędu. Do wyboru niezbędna jest jednomyślność Sejmu oraz Senatu.
Opozycja wspólnie z Porozumieniem Jarosława Gowina zgłosiła w piątek kandydaturę prof. Marcina Wiącka.
– Profesor Marcin Wiącek byłby naprawdę dobrym Rzecznikiem Praw Obywatelskich. To osoba z dużym doświadczeniem prawniczym, osoba bardzo dobrze wykształcona – wskazuje Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia.
Wcześniej partia Porozumienie zgłosiła prof. Marka Konopczyńskiego, który ostatecznie wycofał się, gdy nie otrzymał poparcia Prawa i Sprawiedliwości. Partia Jarosława Kaczyńskiego wystawiła z kolei senator niezależną Lidię Staroń, którą wcześniej do ubiegania się o stanowisko Rzecznika namawiał sam Jarosław Gowin.
– Dzwonił, mam SMS-y. Sam potem rozmawiał z prezesem, jeśli chodzi o poparcie – mówi w TVP senator Lidia Staroń.
Sytuacja jest wyjątkowo dziwna – przyznaje poseł Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości.
– Jeszcze nie tak dawno lider Porozumienia namawiał Lidię Staroń do tego, żeby była kandydatką na RPO Zjednoczonej Prawicy, po czym, kiedy PiS powiedziało, że wysunie kandydaturę Lidii Staroń, on powiedział, że poprze kandydata opozycji – wskazuje w Radiu Plus poseł Marek Suski.
Wicepremier Jarosław Gowin utrzymuje, że sprawa wyboru Rzecznika Prawa Obywatelskich nie jest elementem umowy koalicyjnej. W klubie parlamentarnym Prawo i Sprawiedliwość, do którego należą posłowie Porozumienia, w trakcie głosowania ma obowiązywać dyscyplina. Partia Jarosława Gowina utrzymuje, że będzie głosowała na prof. Wiącka.
– Porozumienie będzie w tym głosowaniu jednością – informuje Jan Strzeżek.
Byłby to już kolejny wyłom partii Porozumienie z głównej linii Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Gowin nie obawia się, że może to doprowadzić do rozpadu koalicji. Przyznaje, że jego partia jest gotowa na wariant przyspieszonych wyborów.
„Najlepiej dla Polski by było, gdyby rządy Zjednoczonej Prawicy były kontynuowane. Jeśli jednak Prawo i Sprawiedliwość postanowi zakończyć koalicję, to mamy w zanadrzu alternatywne scenariusze” – mówi wicepremier Jarosław Gowin.
Przy wyborze Rzecznika Praw Obywatelskich kluczowe będą głosy posłów Konfederacji. Zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i opozycja z Porozumieniem mają zbyt mało głosów, aby wybrać swojego kandydata.
– Nie wchodzimy w żadne targi, w kupowanie głosów za przywileje czy ustępstwa. Nie wchodzimy w to zupełnie. (…) Nas interesuje, kim jest kandydat, co ma do powiedzenia, jaki ma plan na ten urząd – zapewnia poseł Robert Winnicki z Konfederacji.
Z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe sugeruje, że w zamian za powołanie prof. Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich byłoby gotowe poprzeć w Senacie kandydaturę doktora Karola Nawrockiego na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Dwóch posłów PSL poparło go w głosowaniu w Sejmie.
– Jeśli wybór Karola Nawrockiego na szefa IPN ma pomóc PiS w zakończeniu pata związanego ze stanowiskiem RPO, to jesteśmy gotowi do rozmów – oświadcza rzecznik PSL, Miłosz Motyka.
Wszystko rozstrzygnie się w głosowaniu zaplanowanym na 15 czerwca.
Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość podpisało umowę o współpracy programowej z Kukiz‘15. Szczegóły maja zostać ogłoszone w najbliższym czasie. Paweł Kukiz zabiegał m.in. o wprowadzenia instytucji sędziów pokoju, uchwalenia ustawy antykorupcyjnej oraz zmian w prawie wyborczym.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj