Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Apelacja w sprawie Owczarni

Treść

Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatrywał wczoraj sprawę zbrodni w Owczarni, gdzie w 1944 r. komunistyczna bojówka Bolesława Kowalskiego ps. "Cień" podstępnie zamordowała osiemnastu żołnierzy Armii Krajowej. Sąd rozpoznaje zażalenie na postanowienie prokuratury Instytutu Pamięci Narodowej o umorzeniu śledztwa. Przesłuchał trzech świadków, w tym bezpośredniego uczestnika masakry - Jana Wielomskiego, członka oddziału AK podstępnie zaatakowanego przez grupę "Cienia". Jego brat Stanisław zginął na miejscu, a jemu samemu z przestrzelonym kolanem udało się ujść z życiem. Zdaniem kombatanta, akowcy nie dali oddziałowi "Cienia" żadnych powodów do otworzenia ognia. - Nie wiem, kto bezpośrednio wydał rozkaz "Cieniowi", żeby strzelać do nas, ale nie mam wątpliwości, że to szło od samego Stalina - stwierdził przed sądem Jan Wielomski. - My, jako Armia Krajowa, mieliśmy swój rząd polski w Londynie, a oni wykonywali rozkazy Stalina - uzasadniał. W Owczarni, niewielkiej lubelskiej wsi położonej w okolicy Opola Lubelskiego, 4 maja 1944 r. oddział Armii Ludowej dowodzony przez Bolesława Koźmieraka vel Kowalskiego, ps. "Cień", fingując przyjacielskie spotkanie, otworzył z najbliższej odległości ogień do żołnierzy z oddziału AK podporucznika Mieczysława Zielińskiego "Hektora", którzy czekali na zrzut broni. Zginęło wtedy 18 partyzantów AK, a kilkunastu odniosło rany. Przez lata komunistyczna propaganda utrzymywała, że to żołnierze AK zaatakowali oddział "Cienia", a sam Koźmierak po tzw. wyzwoleniu i zmianie nazwiska na Kowalski awansował do stopnia pułkownika i dziś spoczywa w Alei Zasłużonych cmentarza na Powązkach w Warszawie. W sprawie zbrodni w Owczarni kilkuletnie śledztwo prowadził Instytut Pamięci Narodowej. Okręgowe Komisje Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu i w Lublinie przesłuchały wielu świadków, ale ostatecznie postanowieniem z 17 lipca 2007 r. umorzyły śledztwo, uznając, że brak jest dostatecznych dowodów uzasadniających tezę, że w Owczarni doszło do popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości. Zażalenie przeciwko decyzji o umorzeniu wniosła pani Helena Jasik, siostra jednego z żołnierzy AK zamordowanych w Owczarni. Kolejne posiedzenie sądu odbędzie się 5 lutego. Adam Kruczek, Lublin "Nasz Dziennik" 2008-01-05

Autor: wa