Awans już pewny
Treść
Piłkarze Legii Warszawa pokonali Rapid Bukareszt 3:1 (0:0) w meczu grupy C Ligi Europejskiej i zapewnili sobie awans do fazy pucharowej tych rozgrywek. To wielki sukces podopiecznych Macieja Skorży.
Przed meczem z Rumunami zdobywcy Pucharu Polski wiedzieli, że w przypadku zwycięstwa i korzystnego wyniku meczu Hapoelu Tel Awiw z PSV Eindhoven zapewnią sobie awans do fazy pucharowej rozgrywek. Czyli osiągną największy sukces od lat, przynajmniej jeśli chodzi o klub spod znaku "elki". Aby pomóc swym ulubieńcom, na trybuny pofatygowała się rekordowa liczba ponad 30 tys. widzów. Atmosfera była gorąca, nastroje bojowe, Legia uchodziła za faworyta. Mocnego, mimo szumnych zapowiedzi rywali, pozornie przekonanych o swej wyższości. Rapid faktycznie pierwszy zaatakował, ale efektem jego przewagi były tylko seryjnie wykonywane rzuty rożne. Specjalnego zagrożenia po nich Rumuni nie stwarzali. W 26. minucie sami utrudnili sobie życie. Dan Alexa uderzył łokciem w twarz Michała Żyrę, otrzymał za to żółtą kartkę, a że jedną na koncie już miał, musiał przedwcześnie zejść do szatni. W 35. minucie Legia powinna objąć prowadzenie. Po serbskiej akcji Miroslav Radović - Danijel Ljuboja ten ostatni znalazł się sam przed pustą bramką, ale fatalnie spudłował. Tuż przed przerwą bramkarza gości próbował zaskoczyć z rzutu wolnego Maciej Rybus, zabrakło niewiele. Gol jednak nie padł, po trzech kwadransach było 0:0. Drugą połowę lepiej rozpoczęła Legia i już w 54. minucie objęła prowadzenie - Radović wykazał się największym sprytem w podbramkowym zamieszaniu. Potem do ataku ruszyli Rumuni, warszawiaków ratował Dus˙an Kuciak i poprzeczka, wreszcie w 65. minucie wyrównali - Filipe Teixeira uderzył celnie z ostrego kąta. Legia odpowiedziała błyskawicznie, znów refleksem wykazał się Radović, który dobił piłkę po strzale Rybusa. W 80. minucie siły się wyrównały, czerwoną kartkę ujrzał Janusz Gol, ale to nie zdeprymowało jego kolegów. W doliczonym czasie gry wynik na 3:1 ustalił Michał Kucharczyk, a po chwili napłynęły doskonałe wieści z Holandii. PSV zremisował 3:3 z Hapoelem (choć przegrywał 1:3), dzięki czemu Legia jest już pewna gry w fazie pucharowej Ligi Europejskiej. Brawo!
Piotr Skrobisz
Nasz Dziennik Piątek, 4 listopada 2011, Nr 257 (4188)
Autor: au