Będziemy protestować
Treść
Środowiska sędziowskie zapowiadają protesty w przypadku wycofania się przez rząd z przyszłorocznej waloryzacji wynagrodzeń tej grupy zawodowej. Sędziowie chcą też zainteresować ich problemami organizacje międzynarodowe.
- Gdyby taka decyzja się potwierdziła, że ma zapaść lub zapadła, to nie pozostanie to bez echa - mówi nam sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia". - W tej chwili trudno powiedzieć, w jakiej formie będziemy protestować, dni bez wokandy - oczywiście to się w pierwszej kolejności nasuwa - podkreśla.
Po protestach sędziów dwa lata temu powiązano wynagrodzenie sędziowskie ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. - Przypomnę, że poseł Kozdroń (PO) mówił podczas debaty: nareszcie władza polityczna nie będzie miała wpływu na wynagrodzenia sędziów - mówi Przymusiński. Tymczasem pojawiły się doniesienia, że w przyszłym roku takiej waloryzacji nie będzie.
Jak informuje Krajowa Rada Sądownictwa, resort finansów rozesłał kierownikom finansowym instytucji z wymiaru sprawiedliwości zalecenia, aby planowali przyszłoroczne budżety nieuwzględniające wzrostu sędziowskich i prokuratorskich płac. Jak tłumaczy Ministerstwo Finansów, to efekt zmniejszania wydatków budżetowych w dobie kryzysu.
- Nikt nas nie raczył poinformować o jakichkolwiek planach - wyjaśnia Przymusiński. - Waloryzacja wynika z ustawy, więc musiałaby być zmieniona ustawa - dodaje.
- Powiązanie wynagrodzeń sędziów ze średnim wynagrodzeniem w kraju miało być decyzją nieodwracalną, utrzymującą je na poziomie adekwatnym do dochodów społeczeństwa i sytuacji w gospodarce - wskazują w swojej uchwale władze "Iustiti". - Nawet jednorazowe przyjęcie jako podstawy wynagrodzeń sędziów innej kwoty, niższej niż średnie wynagrodzenie (...) stanowiłoby powrót do dowolnie ustalanej "kwoty bazowej", rozwiązania jednoznacznie odrzuconego i rażąco niezgodnego z art. 178 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - ostrzegają sędziowie.
Protest popiera także Krajowa Rada Sądownictwa. - Ewentualne odstąpienie od tego mechanizmu pogłębi stan sprzeczności z Ustawą Zasadniczą. Spowoduje rozgoryczenie środowiska sędziowskiego i może doprowadzić do eskalacji kosztownych społecznie i finansowo akcji protestacyjnych - stwierdza KRS w stosownej uchwale. - Grozi też nasileniem procesu odchodzenia z zawodu wartościowych i doświadczonych sędziów, przy jednoczesnym dalszym zmniejszaniu zainteresowania ubieganiem się o urząd sędziego dobrych prawników innych profesji. W rezultacie może to spowodować destabilizację wymiaru sprawiedliwości, do czego w państwie prawnym nie można dopuścić - podkreśla Rada.
Sędziowie szukają wsparcia w międzynarodowych organizacjach. - Chcielibyśmy sprawą zainteresować międzynarodowe organizacje. Teraz zacznie się polska prezydencja, więc może trzeba by było pokazać, jak w Polsce wygląda trójpodział władz. A tak naprawdę nie wygląda, bo okazuje się, że władza polityczna może zrobić wszystko, co sobie wymyśli - mówi Przymusiński.
W sukurs polskim sędziom przyszła już międzynarodowa organizacja sędziów i prokuratorów MEDEL. - Podzielamy głębokie zaniepokojenie naszych polskich kolegów - stwierdza w swoim stanowisku. - Próby zawieszenia corocznego mechanizmu dostosowania wynagrodzeń sędziów do wynagrodzeń innych grup zawodowych prowadzą do faktycznego obniżania wynagrodzeń sędziów, co jest sprzeczne z Zaleceniem Komitetu Ministrów Rady Europy Numer (2010) 12 dla Państw Członkowskich dotyczącym sędziów: ich niezawisłości, efektywności i obowiązków (z 17 listopada 2010 r.) - wskazuje organizacja.
Zenon Baranowski
Nasz Dziennik 2011-04-29
Autor: jc