Bogu i Ojczyźnie poświęcił swe życie
Treść
Najwybitniejszy intelektualista, największy myśliciel polski drugiej połowy XX i początku XXI wieku, wierny Kościołowi kapłan, ucieleśnienie polskości, człowiek niezmiernej kultury duchowej, uwielbiany przez studentów były długoletni rektor KUL, twórca Lubelskiej Szkoły Filozofii nie żyje. Świętej pamięci Ojciec Profesor Mieczysław Albert Maria Krąpiec miał 87 lat. Pan powołał go do siebie nagle, gdy przy biurku pracował nad rozdziałem "Nadejście Mesjasza" z kolejnego hasła "Chrześcijaństwo" w Powszechnej Encyklopedii Filozofii. W pamięci księży biskupów, profesorów, studentów pozostanie jako wielki dar dla Kościoła i Ojczyzny na czasy walki o cywilizację chrześcijańską poprzez wierność prawdzie o człowieku i Chrystusie. - Kościół poniósł ogromną, niezastąpioną stratę. Można w tej chwili mówić o tytułach, nagrodach, odznaczeniach, którymi za życia był honorowany o. prof. Mieczysław Krąpiec, już one sygnalizują jego niezwykłą osobowość. Odszedł człowiek, który był bardzo ważną cząstką historii Kościoła w Polsce na przestrzeni ostatniego ponad półwiecza - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem ks. kard. Stanisław Nagy z Krakowa. - Od samego początku swojego życia i działalności odznaczał się nieprzeciętnością. Z czasem, i nie będzie to zbyt mocne słowo, jego działalność zaczęła przybierać wymiary geniuszu. Jego śmierć jest ogromną stratą dla Kościoła, dla Narodu Polskiego - dodaje. Ksiądz kardynał zwraca uwagę, że o. Krąpiec był wielkim budowniczym szkoły myślenia filozoficznego i katolickiego. - Był człowiekiem, który błyszczał, nie tylko intelektem, ale całą swoją osobowością - podkreśla. - Wspominam go jako wspaniałego człowieka, miłośnika prawdy - powiedział nam o zmarłym ks. abp Stanisław Wielgus, rektor KUL w latach 1989-1998. - Czujemy się osieroceni, ale i wdzięczni za to wielkie dobro, jakie nam zostawił - dodał. - To był wielki Polak! Rzeczywiście realizował to hasło, które jest w herbie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego: "Deo et Patria" - Bogu i Ojczyźnie. Służył całe swoje życie Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie - stwierdził. Świętej pamięci o. prof. Mieczysław Albert Krąpiec to jeden z najwybitniejszych filozofów polskich, teolog i humanista. Przyczynił się do rozwoju i odnowienia naukowego KUL, jedynej wówczas uczelni niepaństwowej w bloku krajów komunistycznych. Skutecznie wypromował tę uczelnię w Polsce i na arenie międzynarodowej. Był głównym twórcą Lubelskiej Szkoły Filozoficznej. W latach PRL, gdy marksizm próbował zniewalać umysły, stanowiła ona ośrodek wolnej myśli filozoficznej. - Choć dla wielu z nas filozofia wydaje się czymś abstrakcyjnym i bezużytecznym, to okazało się, że właśnie po wojnie filozofia pod postacią ideologii marksistowskiej była głównym motorem nakręcającym proces zniewalania Polaków - przypomina prof. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii KUL. - I aby tę truciznę rozpoznać, konieczna była znajomość filozofii, i to w jej źródłowym rozumieniu, jako miłość prawdy - zwraca uwagę. Ojciec Krąpiec opracował spójny system filozoficzny wyjaśniający całą rzeczywistość dostępną ludzkiemu poznaniu. Jego filozofia pozostanie największym dokonaniem w zakresie realistycznej i mądrościowej filozofii klasycznej w Polsce i na świecie w XX wieku. - To jest wielka strata - wyznaje ks. prof. Andrzej Maryniarczyk, kierownik Zakładu Metafizyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, najbliższy współpracownik Ojca Profesora Mieczysława Alberta Krąpca. Podkreśla, że cała jego wierna służba jako rektora KUL, naukowca, twórcy Lubelskiej Szkoły Filozoficznej, inicjatora powszechnej Encyklopedii Filozofii miała jeden cel: dać polskiemu Narodowi, polskiej kulturze, polskiemu Kościołowi oparcie w racjonalnym myśleniu, w nauce, w poznaniu. - Jest to więc na pewno wielka, wielka strata. Ale z drugiej strony mamy nadzieję, że nie odszedł, tylko patrząc z perspektywy chrześcijańskiej, ale też z tej ludzkiej, pozostał w swoich dziełach, w swojej myśli, w Lubelskiej Szkole Filozoficznej. Mamy nadzieję, że w ten sposób pozostał tu i ze środowiskiem, ale też i z polską kulturą, z polską szkołą, z polską filozofią - mówi ks. prof. Maryniarczyk. Ojciec Krąpiec nie tracił nigdy okazji, aby służyć prawdzie. Był honorowym przewodniczącym Rady Programowej Radia Maryja. Przez kilka lat wygłaszał felietony z cyklu "Myśląc Ojczyzna", brał udział w "Rozmowach niedokończonych", udzielał wywiadów "Naszemu Dziennikowi" i Telewizji Trwam. Wspierał swoim doświadczeniem Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. - Ojciec Krąpiec był przy powstawaniu uczelni, zasięgałem też jego rady. On bardzo inspirował, aby to dzieło powstało - wyznał na antenie Radia Maryja jego dyrektor o. Tadeusz Rydzyk CSsR. - Bardzo cenił sobie kształcenie i wychowanie i pokazywał drogi - dodał. Ojciec Krąpiec zawsze bronił toruńskiej rozgłośni, gdy była ona raz po raz atakowana. Zmarły Profesor był mistrzem i ojcem dla pokoleń studentów. - Ojciec Krąpiec zdumiewał nas i porywał dziwnym połączeniem: mądrością wieku dojrzałego, jak i temperamentem, żywotnością, wielką energią, humorem i żartem; swoją erudycją i powagą w sprawach filozofii, jak i umiejętnością przystępnego wykładu (ilustrowanego zawsze licznymi przykładami z życia codziennego); swoją przyjazną otwartością na ludzi i wielkodusznością wobec studenckiej niewiedzy i niezgrabności (szczególnie podczas egzaminów) oraz jednocześnie wojowniczością i radykalizmem w ocenie różnych (tych, które uznawał za błędne i szkodliwe dla człowieka i kultury) koncepcji filozoficznych - podkreśla dr Katarzyna Stępień. - Ojcze Profesorze, w tym smutnym dniu Twojego odejścia dziękujemy za wszystko: za realizm w filozofii, za wykłady, książki i przede wszystkim za naukę, jak bardziej być człowiekiem - składa hołd Zmarłemu dr Stępień. Do tych słów dołącza się redakcja "Naszego Dziennika". Sławomir Jagodziński "Nasz Dziennik" 2008-05-10
Autor: wa