Brak dyrektywy szkodzi podwójnie
Treść
Komisja Europejska zdecydowała o pozwaniu Polski do Trybunału Sprawiedliwości UE za brak wdrożenia unijnej dyrektywy z 2007 r. o zapobieganiu powodziom. Termin minął jesienią ubiegłego roku. W styczniu KE po raz pierwszy wysłała do Polski list z upomnieniem za brak informacji o wdrożeniu. W lipcu wystosowała kolejny, otwierając drugi etap procedury, tzw. uzasadnioną opinię. Polska miała na nią odpowiedzieć w ciągu dwóch miesięcy.
Resort środowiska poinformował, że zmiana ustawy o prawie wodnym, wprowadzająca do polskiego prawa dyrektywę przeciwpowodziową, jest na finalnym etapie prac sejmowych, które powinny być zakończone przez Sejm RP w grudniu br. Ministerstwo zaznaczyło, że Polska na bieżąco informuje Komisję Europejską o stopniu zaawansowania procesu wdrażania dyrektywy.
Dyrektywa ma nakłonić kraje członkowskie UE do większych wysiłków na rzecz zapobiegania powodziom. Nakłada obowiązek określenia, jakie tereny na ich terytoriach są zagrożone powodzią. Na podstawie takich "map ryzyka" kraje będą musiały sporządzić plany działań, które mają pomóc zapobiegać tym żywiołom i skutecznie z nimi walczyć.
ŁS, PAP
Nasz Dziennik 2010-11-25
Autor: jc