Co wiedziały specsłużby
Treść
Zdjęcie: arch. IPN/ -
Do IPN trafiły tajne materiały dotyczące śmierci ks. Jerzego Popiełuszki – dowiedział się „Nasz Dziennik”. Pochodzą z zasobów specsłużb.
Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej zasłaniają się tajnością archiwaliów i nie chcą udzielać żadnych konkretnych informacji na ich temat. – Wpłynęły nowe materiały, ale są to materiały niejawne, nie mogę o nich mówić, za wcześnie na to – zaznacza prok. Marcin Gołębiewicz, szef warszawskiego pionu śledczego IPN.
– Pojawiły się nowe materiały. I na tym jestem zobowiązany zakończyć – lakonicznie przyznaje również prezes Instytutu dr Łukasz Kamiński. – W stosownym momencie, ze względu na dobro śledztwa, kiedy będzie to możliwe, przekażemy te informacje opinii publicznej – dodaje.
Materiały, przekazane jednej ze specsłużb, zostały włączone do śledztwa w sprawie związku przestępczego w strukturach komunistycznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w ramach którego jest także badane zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki. Służby specjalne, jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Agencja Wywiadu, są zobowiązane przekazywać archiwalia dotyczące okresu PRL do IPN.
Jak dowiedział się „Nasz Dziennik”, chodzi o co najmniej kilka teczek zawierających „ciekawe” materiały.
Historycy IPN nie mieli jeszcze do nich dostępu. Czy zawierają informacje inne od dotychczas powszechnie znanych?
– Wiemy o dyskusjach, jakie się toczą wśród historyków, jaki rzeczywisty przebieg miały te wydarzenia, cały czas pojawia się wiele wątpliwości – one są nadal aktualne – dotyczących przebiegu momentu zatrzymania, porwania i momentu zabójstwa – mówi dr Rafał Leśniewicz, dyrektor Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN.
Instytut przygotował właśnie wydanie źródła z dokumentacją dotyczącą procesu toruńskiego. Książka ma się ukazać w ciągu kilkunastu dni. – Publikujemy II tom dokumentów z serii „Aparat represji wobec ks. Jerzego Popiełuszki”. To będą dokumenty, które dotyczą śledztwa i procesu, wykorzystaliśmy tam również informacje z materiałów lustracyjnych, szczególnie opracowując przypisy odnośnie do osób, które występują w dokumentach. Ten materiał ukazuje się na 30-lecie męczeńskiej śmierci ks. Jerzego – mówi Leśniewicz.
Dodaje, że są to dokumenty z procesu pełne, najbardziej reprezentacyjne, które nie były znane szerszemu gronu osób.
– To bardzo ciekawy tom dokumentów, są tam protokoły przesłuchań w wersji całościowej – zachęca prof. Jan Żaryn (UKSW). Przyznaje, że nadal pojawiają się różne wątpliwości odnośnie do okoliczności śmierci ks. Jerzego.
Zenon BaranowskiNasz Dziennik, 11 października 2014
Autor: mj