Demokracja ? la Schetyna
Treść
Nowy szef klubu Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna oświadczył wczoraj, że nadal będzie namawiał Jarosława Gowina do zaangażowania się w pracę w klubie Platformy. Były wicepremier chciałby, aby Gowin został wiceprzewodniczącym klubu.
Gowin już raz odmówił Schetynie, wyjaśniając, że nie odpowiada mu tryb wyłaniania nowych władz klubu. Deklarując przy tym, że nie dołączy do tandemu Schetyna - Palikot, który będzie dowodził Platformą w Sejmie. - Już powiedziałem o tym zarówno Grzegorzowi Schetynie, jak i publicznie. Nie odpowiada mi taki tryb wyłaniania nowych władz. Uważam, że powinno się to dokonywać nie w zaciszu jakichś gabinetów, a członkowie klubu powinni się dowiadywać o kandydaturach nie z mediów, tylko powinniśmy wyłonić nowe kierownictwo w demokratycznej debacie - tłumaczył swoją decyzję Gowin. A tryb wyboru prezydium klubu polega na tym, że to Schetyna wskazuje, kto znajdzie się w tym gronie. W ten sposób wiceprzewodniczącym klubu zostanie np. Palikot. Oficjalna wersja jest jednak inna. - To klub wybiera. Ja mogę tylko zaproponować. Poprosić o możliwość stworzenia zespołu, który będzie pracował do końca kadencji - wyrażał się bardzo skromnie o swoich możliwościach Grzegorz Schetyna. Do głosowania nad kształtem prezydium klubu Platformy Obywatelskiej rzeczywiście dojdzie, prawdopodobnie w czwartek, ale będzie to raczej formalność. Trudno się bowiem spodziewać, by znalazła się spora grupa posłów, która odważyłaby się sprzeciwić byłemu wicepremierowi. Nowy szef klubu zapowiada, że wciąż będzie namawiał Gowina do zaangażowania się w pracę w klubie PO, a do spotkania obu polityków ma dojść w najbliższy wtorek. Schetyna ma jeden mocny argument za przekonaniem opornego posła. To wojna wypowiedziana przez premiera Donalda Tuska parlamentarnej opozycji. A jak jest wojna, to oznacza, że "wszystkie ręce na pokład".
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-10-17
Autor: wa