Dla kogo becikowe?
Treść
Anna Ambroziak
O jednorazową zapomogę z tytułu urodzenia dziecka mogą starać się matka, ojciec dziecka oraz opiekunowie prawni lub faktyczni dziecka. Świadczenie to wynosi tysiąc złotych, bez względu na dochód rodziny.
Becikowe zostało wprowadzone ustawą z 29 grudnia 2005 r. o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych. Rodzice muszą złożyć wniosek w urzędzie gminy lub ośrodku pomocy społecznej w ciągu 12 miesięcy od urodzenia dziecka. Warunkiem, od którego zależy obecnie przyznanie becikowego, jest posiadanie zaświadczenia wystawionego przez lekarza lub położną, które potwierdza, że matka była objęta opieką medyczną w trakcie ciąży.
Pierwotnie zapisy te były bardziej restrykcyjne. Od listopada 2009 roku becikowe przyznawano pod warunkiem przedstawienia zaświadczenia lekarskiego o pozostawaniu pod opieką medyczną przez okres co najmniej od 10. tygodnia ciąży do porodu. Jednak od 31 marca 2010 roku do 31 grudnia 2011 roku z inicjatywy ministerstwa pracy warunek ten został zawieszony, przepisy ustawy złagodzono. Uznano, że wystarczy zaświadczenie lekarskie lub zaświadczenie położnej potwierdzające przeprowadzenie co najmniej jednego badania kobiety oczekującej narodzin dziecka. Od 1 stycznia 2012 r. ponownie będą obowiązywały zapisy pierwotne - aby otrzymać becikowe, rodzic będzie musiał przedstawić odpowiednie zaświadczenie na druku, że matka była objęta opieką lekarską lub opieką położnej nie później niż od 10. tygodnia ciąży aż do porodu. Jeśli okaże się, że pierwsza wizyta odbyła się później niż w 10. tygodniu ciąży, gmina nie wypłaci becikowego. Co więcej, tymi przepisami zostaną objęte nie tylko kobiety, które zajdą w ciążę lub urodzą dziecko po 1 stycznia. Decydować będzie bowiem data złożenia wniosku. Jeżeli kobieta urodziła już dziecko, a do gminy pójdzie dopiero po Nowym Roku, będzie musiała mieć nowe zaświadczenie ze wskazaniem objęcia opieką od 10. tygodnia ciąży. Na druku zostanie wpisany tydzień ciąży, od którego rozpoczęła się opieka nad ciężarną, oraz daty trzech badań w każdym trymestrze.
Warto przy tym podkreślić, że zmiana przepisów obejmie wszystkich rodziców, którzy będą składali wnioski w przyszłym roku. Zaświadczenia będą składane w gminach, które już obawiają się, że mogą ponowić się problemy z uzyskaniem zaświadczenia, jakie występowały jeszcze przed wprowadzeniem okresu przejściowego. Niektórzy rodzice nie otrzymali wówczas becikowego, bo matka zbyt późno trafiła do lekarza. I to nie z własnej winy, ale z powodu m.in. zbyt długiego oczekiwania na wizytę.
Resort pracy, autor ustawy o świadczeniach rodzinnych, zapowiada już przesunięcie terminu pierwszej wizyty lekarskiej z 10. na 12. tydzień ciąży. Wymaga to jednak zgody ze strony Ministerstwa Zdrowia, które wydaje w tej kwestii stosowne rozporządzenia. Niedawno szef tego resortu Bartosz Arłukowicz zapewniał, że temat ten został poruszony w rozmowach z resortem pracy. - Ale jest za wcześnie, aby przesądzać, czy taka zmiana nastąpi - mówił.
Tymczasem rząd zapowiada wprowadzenie kryterium dochodowego, które spowoduje, że rodzice zarabiający rocznie więcej niż 85 tys. zł, stracą prawo do otrzymania becikowego. Zmianę przepisów deklaruje również PiS. - Becikowe powinno pozostać na obecnych zasadach, bez względu na dochód. Byliśmy zdecydowanie przeciwni wprowadzeniu zapisu o rejestracji od 10. tygodnia ciąży. To powoduje, że część kobiet w ogóle nie otrzyma takiego wsparcia. Nie każdy tak szybko idzie do lekarza, z różnych względów, na przykład z uwagi na odległość do przychodni, jak to ma miejsce w małych miejscowościach. Przepis ten powinien zostać zmieniony. Na pewno z naszej strony będzie projekt ustawy, który będzie to zmieniał - mówi Stanisław Szwed (PiS), wiceszef sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, który zapowiada złożenie w tej sprawie interpelacji poselskiej zarówno do resortu zdrowia, jak i pracy.
Problem jest też znany rzecznikowi praw pacjenta. Skargi do Krystyny Kozłowskiej kierują kobiety w ciąży, którym terminy wizyt profilaktycznych są wyznaczane dopiero na marzec 2012 roku lub nie są w ogóle określane. W końcu listopada rzecznik wystosowała list w tej sprawie do Jacka Paszkiewicza, prezesa NFZ, z prośbą o podjęcie przez Fundusz stosownych działań. Dotąd nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Nasz Dziennik Czwartek, 22 grudnia 2011, Nr 297 (4228)
Autor: jc