Dobra sytuacja gospodarcza Polski
Treść
Mały ZUS, zerowy podatek PIT dla osób młodych czy „500 plus” na pierwsze dziecko – to tylko niektóre pomysły, które rządzącym udało się w życie w ostatnich czterech latach. Nowe zapowiedzi programowe poznamy prawdopodobnie w sierpniu.
W ciągu czterech lat rządu Zjednoczonej Prawicy znacząco poprawiły się wskaźniki gospodarcze Polski – zauważa ekonomista dr Krystian Mieszkała.
– Jesteśmy w zasadzie liderem w Europie, jeśli chodzi o tempo przyrostu wzrostu gospodarczego. Warto też odnotować malejący przyrost długu publicznego – wskazuje dr Krystian Mieszkała.
Pomimo osłabienia gospodarek państw Unii Europejskiej w Polsce na wysokim poziomie utrzymuje się PKB. Wciąż niska jest stopa bezrobocia. Pozytywne zmiany dostrzega Komisja Europejska, która regularnie podwyższa prognozy gospodarcze dla Polski.
Jak mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk, to efekt systematycznie wprowadzanych zmian, które napędzają gospodarkę.
– Bardzo ograniczyliśmy przestępczość gospodarczą, wyłudzenia podatków, w szczególności wyłudzenia podatku VAT. To skutkuje dzisiaj możliwością realizacji programów społecznych. Widzimy też, że programy społeczne uruchomiły czy też w pewien sposób nakręciły konsumpcję – podkreśla Arkadiusz Mularczyk.
Rząd wprowadził szereg ułatwień gospodarczych m.in. dla młodych przedsiębiorców i pracowników, inwestuje w infrastrukturę drogową oraz wspiera programy społeczne, takie jak program „500 plus” i trzynasta emerytura.
Według Agnieszki Ścigaj z Kukiz’15, pomimo dobrych zmian przeciętny Polak nie odczuwa poprawy.
– Dalej to, co niestety pokutuje u nas, to nasze pensje są najniższe w całej Unii Europejskiej po 15 latach bycia w UE – akcentuje Agnieszka Ścigaj.
Kuleje także poziom inwestycji w sektorze prywatnym – zwraca uwagę ekonomista Marek Zuber.
– Pierwotnie zakładaliśmy w ciągu 4-5 lat dojście do poziomu 25 proc. inwestycji w całym PKB, tymczasem w tej chwili jesteśmy na poziomie 18 proc. To jest najgorszy poziom, najniższy poziom od 1994 roku – zaznacza Marek Zuber.
Europoseł PO Andrzej Halicki straszy z kolei złym stanem budżetu.
– Mówię o zadłużaniu państwa, zadłużaniu budżetu. Kłopoty nadchodzą i będzie narastać rozwarstwienie pomiędzy przychodami a wydatkami – ocenia Andrzej Halicki.
Jak dodaje Marek Sawicki z PSL, Polska również odczuje skutki spowolnienia gospodarczego.
– Poczekajmy co będzie za rok, półtora. W mojej ocenie państwo PiS nie jest przygotowane na kryzys gospodarczy europejski, światowy, który wcześniej czy później nadejdzie – twierdzi Marek Sawicki.
Prawo i Sprawiedliwość zapowiada kontynuowanie zmian gospodarczych i społecznych w przyszłej kadencji. Jaki kierunek powinien zostać obrany?
– Oczywiście kontynuować proces reform infrastrukturalnych. Mamy pewne zapóźnienia w zakresie kolejnictwa, drogownictwa. Oczywiście również słynne połączenia autobusowe, z których niektórzy się śmieją, a to jest bardzo dobry pomysł właśnie na to, żeby ożywić regiony. Czyli krótko mówiąc – ożywienie regionów – podkreśla ekonomista prof. Zbysław Dobrowolski z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Nowy program wyborczy PiS poznamy prawdopodobnie w sierpniu.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 28 lipca 2019
Autor: mj