Dwa lata PO - puste obietnice
Treść
"Źle, źle i jeszcze raz źle" - prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński nie miał problemów z oceną dwóch lat rządu Donalda Tuska. Posłom PiS, dokonującym partyjnego podsumowania dwuletnich dokonań rządu PO - PSL, trudno było wskazać jakikolwiek sukces ekipy Donalda Tuska.
Wątpliwości nie było natomiast co do zdolności rządzących do tworzenia udanej propagandy. - Z całą pewnością jest to rząd ogromnie sprawny propagandowo, co przy bardzo daleko idącym poparciu zdecydowanej większości mediów nie jest tak bardzo trudne. W kwestiach merytorycznych można tutaj odróżnić sfery zupełnej katastrofy, z finansami publicznymi czy służbą zdrowia na czele, i sfery zdecydowanego niepowodzenia, które są właściwie wszędzie - oceniał wczoraj na antenie Radia Maryja Jarosław Kaczyński. Według niego, ekipa PO - PSL to rząd "zdumiewającej nieudolności". Prezes PiS podkreślał, że mamy do czynienia z wieloma niepokojącymi działaniami ze strony rządzących, jak m.in. z faktyczna likwidacja niezależności Centralnego Biura Antykorupcyjnego, zamach na niezależność Najwyższej Izby Kontroli czy też plany prywatyzacji strategicznych gałęzi naszej gospodarki, w których inwestorami mają szansę stać się państwowe koncerny niemieckie bądź szwedzkie. Do niepowodzeń rządu zaliczył m.in. pogorszenie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, jak również niezablokowanie budowy Gazociągu Północnego. Jarosław Kaczyński natomiast podkreślał, iż dwa lata rządów Prawa i Sprawiedliwości było najlepszym dla Polski okresem po roku 1989. Posłanka PiS Grażyna Gęsicka, była minister rozwoju regionalnego, skrytykowała rząd Donalda Tuska za stosunkowo niewielkie wykorzystanie środków z funduszy unijnych. - Jedna trzecia czasu na wykorzystanie tych pieniędzy już minęła, a wydatkowanie jest na poziomie około 5 proc. - powiedziała. Według niej, rząd, chwaląc się, że spośród państw Unii wydajemy najwięcej, przemilcza, iż nie może być inaczej, skoro my tych pieniędzy do wydania mamy najwięcej. - Nie powinniśmy porównywać się z Estonią, Maltą czy Portugalią. Patrzmy przez pryzmat naszej sytuacji - dodała.
Posłowie PiS ostro skrytykowali również poczynania rządu Tuska w dziedzinie ochrony zdrowia, zwłaszcza za brak zapowiadanego zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia. - Żadna z tez przedstawiona przez premiera Tuska w czasie exposé dotycząca służby zdrowia nie została do tej pory zrealizowana - powiedział Tomasz Latos z sejmowej Komisji Zdrowia. Prognozuje, że wskutek zaniechań rządu dostęp do świadczeń zdrowotnych jeszcze się pogorszy. Joanna Kluzik-Rostkowska skrytykowała natomiast rząd za to, iż nie przygotował ani jednej ustawy dotyczącej polityki rodzinnej, chociażby w zakresie obiecywanej rozbudowy sieci przedszkoli.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-11-17
Autor: wa