Dziennikarskie śledztwa wskazują na oszustwa władz Chin w sprawie realnego rozmiaru pandemii SARS-CoV-2
Treść
W chińskim mieście Wuhan, w którym wybuchła pandemia koronawirusa, zakażonych mogło być nawet 10 razy więcej osób, niż podawały to komunistyczne władze Chin. Na cztery lata więzienia chiński sąd skazał niezależną dziennikarkę, która relacjonowała pandemię w Państwie Środka.
Chińska Komisja Kontroli i Przeciwdziałania Chorobom przebadała 34 tysiące osób na obecność przeciwciał na koronawirusa. U mieszkańców Wuhan wykryto je u prawie 4,5 proc. badanych. Taki odsetek oznacza, że w jedenastomilionowym mieście zakażonych było nawet pół miliona osób. Tymczasem oficjalne statystyki mówił o dziesięciokrotnie niższej liczbie chorych.
Wątpliwości dotyczące uczciwości oficjalnych, chińskich przekazów pojawiały się od początku pandemii. Niezależni dziennikarze oraz lekarze z Chin donosili o ukrywaniu przez władze skali pandemii. Za krytykę byli represjonowani. Wczoraj chiński sąd skazał na 4 lata więzienia dziennikarkę obywatelską, która opisywała przebieg pandemii w Wuhan. 37-letnia kobieta publikowała głównie w mediach społecznościowych zakazanych w Chinach. Sąd uznał ją za winną „wszczynania kłótni i wywoływania kłopotów”. Ten zarzut jest regularnie stawiany przeciwnikom komunistycznej władzy.
Unia Europejska wezwała Chiny do natychmiastowego uwolnienia dziennikarki. Według wiarygodnych źródeł, kobieta była torturowana i maltretowana, a jej stan zdrowia znacznie się pogorszył. W sądzie pojawiła się na wózku inwalidzkim.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj