Fundamentu drużyny wciąż nie ma
Treść
Ekwador, a raczej jego druga drużyna, wydawaÅ‚ siÄ™ idealnym rywalem na przeÅ‚amanie dla piÅ‚karskiej reprezentacji Polski. Niestety, BiaÅ‚o-Czerwoni tej okazji nie wykorzystali i nie wygrali ósmego z rzÄ™du meczu miÄ™dzypaÅ„stwowego. W Montrealu padÅ‚ remis 2:2, a wynik i styl gry zaprezentowany przez podopiecznych Franciszka Smudy byÅ‚y wymowne. Nijakie i bezbarwne.
Kilka dni temu chwaliliÅ›my Polaków za spotkanie z Amerykanami. Uzyskali wówczas identyczny rezultat, ale i przeciwnik byÅ‚ dużo bardziej wymagajÄ…cy i jakość gry zaprezentowana przez naszych wyższa. StÄ…d liczyliÅ›my, że w starciu z Ekwadorczykami niechlubna passa zostanie przerwana. BiaÅ‚o-Czerwoni ostatni mecz wygrali 3 marca, od tego czasu liczyliÅ›my im minuty bez strzelonej bramki oraz miesiÄ…ce bez zwyciÄ™stwa. Gole wreszcie zaczÄ™li zdobywać, ale szali na swojÄ… stronÄ™ jak nie potrafili, tak nie potrafiÄ… przechylić. Staje siÄ™ to już dość irytujÄ…ce, zwÅ‚aszcza że spotykajÄ… siÄ™ z coraz sÅ‚abszymi przeciwnikami. Ekwador, ostatni z nich, wystawiÅ‚ zespóÅ‚ zÅ‚ożony z dublerów dopiero próbujÄ…cych zyskać uznanie w oczach nowego selekcjonera. WÅ›ród nich byÅ‚ tylko jeden piÅ‚karz wystÄ™pujÄ…cy na co dzieÅ„ w Europie. Powie ktoÅ›: dobrze, ale Franciszek Smuda także nie mógÅ‚ skorzystać z usÅ‚ug wszystkich najlepszych. Fakt, ale takie usprawiedliwienie jest nie do przyjÄ™cia.
W Montrealu Polacy zagrali bardzo źle. W ich poczynaniach nie byÅ‚o widać jakiejÅ› myÅ›li, dopiero w drugiej poÅ‚owie zdoÅ‚ali przeprowadzić skÅ‚adniejszÄ… akcjÄ™, pÅ‚ynnie, w dobrym tempie, wymienić kilka podaÅ„. Zdobyte gole nie byÅ‚y jednak efektem nadzwyczajnej postawy, tylko prostych bÅ‚Ä™dów defensywy rywali. Najpierw skorzystaÅ‚ z nich Euzebiusz Smolarek, który z bliska wepchnÄ…Å‚ piÅ‚kÄ™ do siatki, a potem Ludovic Obraniak, efektownym strzaÅ‚em dajÄ…c nadziejÄ™ na zwyciÄ™stwo. Nasi prowadzenia jednak nie utrzymali. PrzesÄ…dziÅ‚y o tym juniorskie kiksy obroÅ„ców, którzy w kolejnym meczu udowodnili, że nie siÄ™gajÄ… reprezentacyjnego poziomu. Tyczy siÄ™ to zarówno mÅ‚odego Kamila Glika, jak i doÅ›wiadczonego Dariusza Pietrasiaka (przeciw USA). Jako tako trzyma siÄ™ jeszcze najbardziej doÅ›wiadczony w zespole MichaÅ‚ Å»ewÅ‚akow (w Kanadzie po raz 101. zagraÅ‚ w koszulce z biaÅ‚ym orÅ‚em na piersi i zostaÅ‚ samodzielnym rekordzistÄ…) i wszystko wskazuje na to, że do 2012 r. lepszego Å›rodkowego obroÅ„cy Smuda nie znajdzie. Å»ewÅ‚akow bÄ™dzie miaÅ‚ wówczas 36 lat, jego nastÄ™pców niestety nie widać. To smutna rzeczywistość, potwierdzajÄ…ca sÅ‚abość naszego futbolu. Defensywa wydaje siÄ™ dziÅ› najbardziej palÄ…cym problemem, z jakim selekcjoner musi sobie poradzić. BÅ‚Ä™dy popeÅ‚niane w ostatnich meczach byÅ‚y bowiem przerażajÄ…ce, nawet na tle przeciÄ™tnych Ekwadorczyków. Gdyby ci je wykorzystali, w Montrealu pewnie remis by nie padÅ‚. Smuda, coraz bardziej zestresowany i zafrasowany, swoich podopiecznych staraÅ‚ siÄ™ jednak chwalić. - CieszÄ… zdobyte bramki, martwiÄ… stracone, najczęściej w gÅ‚upi sposób. Na szczęście potrafimy odrabiać straty i to jest ważne - powiedziaÅ‚, zgrupowanie w USA i Kanadzie oceniajÄ…c pozytywnie. - Z dobrej strony pokazaÅ‚ siÄ™ przede wszystkim Obraniak, który jest w wysokiej formie, a w przyszÅ‚oÅ›ci powinien być jeszcze ważniejszym ogniwem reprezentacji - dodaÅ‚. W Montrealu w narodowej drużynie zadebiutowali Hubert WoÅ‚Ä…kiewicz i Artur JÄ™drzejczyk i selekcjoner zauważyÅ‚, że "majÄ… jakÄ…Å› przyszÅ‚ość". Wspomniany Obraniak faktycznie byÅ‚ najwiÄ™kszym zwyciÄ™zcÄ… krótkiego zgrupowania. W obu meczach zaprezentowaÅ‚ siÄ™ z dobrej strony, miaÅ‚ udziaÅ‚ przy wszystkich zdobytych przez BiaÅ‚o-Czerwonych bramkach, sam strzeliÅ‚ jednÄ…. We wtorek przekonaliÅ›my siÄ™ też, jak ważnym dla kadry piÅ‚karzem jest Jakub BÅ‚aszczykowski. Może nawet najważniejszym. Przeciw USA bÅ‚yszczaÅ‚, byÅ‚ szalenie aktywny, wygrywaÅ‚ pojedynki, koledzy zagrywali do niego wiÄ™kszość piÅ‚ek. Gdy go zabrakÅ‚o w kolejnym spotkaniu, gra Polaków kulaÅ‚a, byÅ‚a wyraźnie mniej dynamiczna, przewidywalna.
Co zatem daÅ‚ naszym krótki pobyt za oceanem? Trudno powiedzieć. W ogóle można nadal zastanawiać siÄ™, czy taki wyjazd miaÅ‚ sens, czy nie byÅ‚o lepiej pozostać w kraju, spokojnie potrenować, rozegrać mecze towarzyskie z innymi rywalami. Wyjazd do Chicago i Montrealu jest na pewno atrakcyjny z turystycznego punktu widzenia, ale ze sportowego - w trakcie sezonu - budzi wÄ…tpliwoÅ›ci. Smuda nie miaÅ‚ jednak nic przeciwko, a jak odbije siÄ™ to na formie zawodników, zmÄ™czonych podróżami, pozbawionych normalnego rytmu treningowego, to siÄ™ dopiero okaże. Zastanawiam siÄ™, po co selekcjoner zabraÅ‚ ze sobÄ… Andrzeja Niedzielana, lidera strzelców ekstraklasy, skoro w obu meczach daÅ‚ mu Å‚Ä…cznie zagrać nieco ponad póÅ‚ godziny. Po co wziÄ…Å‚ Kamila Grosickiego, wpuszczonego na boisko w koÅ„cówce meczu z Ekwadorem. Obaj piÅ‚karze bÅ‚yszczÄ… w lidze, zbierajÄ… Å›wietne noty i być może przydaliby siÄ™ kadrze. Tego jednak nie wiemy, bo swej szansy od trenera nie dostali. Szkoda, bo reprezentacji brakuje zawodników nieszablonowych, szybkich, efektownych.
Polacy nie wygrali już oÅ›miu kolejnych meczów. Taka seria nie jest niczym niezwykÅ‚ym, w przeszÅ‚oÅ›ci nasi notowali dÅ‚uższe passy bez zwyciÄ™stwa, ale w perspektywie zbliżajÄ…cych siÄ™ mistrzostw Europy musi budzić niepokój. Gdy Smuda rozpoczynaÅ‚ pracÄ™ z kadrÄ…, byÅ‚ peÅ‚en optymizmu i pasji, dziÅ› wydaje siÄ™ coraz bardziej zestresowany i znerwicowany. DowodzÄ… tego skandaliczne wywiady, w których na niewygodne pytanie reaguje rynsztokowym sÅ‚ownictwem, niegodnym ważnej posady, jakÄ… zajmuje. Zaczyna dostrzegać, że podjÄ…Å‚ siÄ™ zadania trudniejszego, niż jeszcze nie tak dawno siÄ™ spodziewaÅ‚, i nie za bardzo potrafi siÄ™ w tej sytuacji odnaleźć. OczywiÅ›cie cieszy siÄ™ peÅ‚nym poparciem wÅ‚adz PZPN, bo jest dlaÅ„ wygodnym selekcjonerem, ale na razie trudno oprzeć siÄ™ wrażeniu, że budowanie drużyny na Euro idzie wyjÄ…tkowo opornie. Reprezentacja pod wodzÄ… Smudy wygraÅ‚a tylko cztery z czternastu spotkaÅ„, a jakby tego byÅ‚o maÅ‚o - cieszyć mogÅ‚o jedynie zwyciÄ™stwo z przeżywajÄ…cÄ… lekki kryzys BuÅ‚gariÄ…. Z sukcesów w meczach z KanadÄ…, TajlandiÄ… i Singapurem radować siÄ™ nie sposób. Z przeciwnikami prezentujÄ…cymi poziom wyższy od przeciÄ™tnego, czyli RumuniÄ…, DaniÄ…, HiszpaniÄ…, Kamerunem i AustraliÄ…, nasi przegrywali. PocieszaliÅ›my siÄ™, że tej ostatniej ulegli po niezÅ‚ej grze, pocieszaliÅ›my siÄ™ Å‚adnym stylem i ambicjÄ…, zaprezentowanymi w zremisowanym starciu z USA. I tyle. Przez rok pracy "Franza" z kadrÄ… nie otrzymaliÅ›my żadnego sygnaÅ‚u pozwalajÄ…cego z wiÄ™kszym optymizmem oczekiwać Euro 2012. SÅ‚yszymy tylko informacje, desperackie, ocierajÄ…ce siÄ™ o rozpacz, o poszukiwaniach za granicÄ… zawodników z polskimi korzeniami, których ewentualnie można namówić do gry w kadrze. UdaÅ‚o siÄ™ z Sebastianem Boenischem, w kolejce czekajÄ… inni, ale przecież nie o to chyba chodzi. Wciąż nie ma fundamentu, na którym można zacząć budowÄ™ zespoÅ‚u na Euro. Brakuje piÅ‚karzy dajÄ…cych nadziejÄ™, że coÅ› siÄ™ w niedalekiej przyszÅ‚oÅ›ci zmieni. ZwÅ‚aszcza tu można SmudÄ™ usprawiedliwić i zrozumieć - że tak naprawdÄ™ szkoleniowiec nie ma gdzie ich szukać. W czoÅ‚owych klubach ekstraklasy, w których powinni brylować reprezentanci, przeważajÄ… przeciÄ™tni obcokrajowcy. Trener jeździ oglÄ…dać szlagierowe mecze, a nic z nich nie wynosi, bo potencjalni kandydaci do wystÄ™pów w kadrze na boisku siÄ™ nie pojawiajÄ…. Krytykujemy postawÄ™ stoperów w ostatnich spotkaniach narodowej drużyny, a na Å›rodku obrony czoÅ‚owych klubów ekstraklasy wystÄ™pujÄ… piÅ‚karze z Hiszpanii, Zimbabwe, Brazylii, BoÅ›ni, Kolumbii czy Litwy. Już sÅ‚ychać gÅ‚osy, że wkrótce Smuda wyÅ›le powoÅ‚ania do starajÄ…cych siÄ™ o nasz paszport Manuela Arboledy i Thiago Cionka. Ten drugi, Brazylijczyk, ma polskie korzenie...
Piotr Skrobisz
Nasz Dziennik 2010-10-14
Autor: jc