Jest remont - nie płacimy
Treść
Jeśli remont autostrady będzie trwał dłużej niż miesiąc, koncesjonariusz nie będzie mógł pobierać od kierowców opłat za przejazd. Takie rozwiązanie przewiduje projekt ustawy autorstwa posłów PiS. Równolegle posłowie będą apelowali do ministra infrastruktury, by ten negocjował z koncesjonariuszami obniżenie opłat za przejazd "produktem autostradopodobnym".
Proponowane przez posłów PiS zmiany zakładają, że koncesjonariusz płatnego odcinka autostradowego nie mógłby pobierać opłat za przejazd, w przypadku gdy na danym kierunku trasy prowadzone remonty odbywałyby się dłużej niż miesiąc. By wykluczyć możliwość ominięcia zapisu, posłowie proponują, żeby wyznaczony został także okres (np. kwartał) pomiędzy kolejnymi remontami, którego skrócenie powodowałoby wstrzymanie poboru opłat. Jak przypomniała posłanka Beata Szydło (PiS), zmagania kierowców z ciągłymi remontami na autostradzie A4 trwają od lat. W tym czasie kierowane były dwa zawiadomienia do prokuratury. W sprawie wypowiedział się też UOKiK, który podważył zasadność poboru opłat za przejazd niepełnowartościową autostradą. Po niedawnym wyroku sądu, przyznającym rację kierowcy, który odmówił uiszczenia opłaty za przejazd "produktem autostradopodobnym", głos w sprawie zabierze także rzecznik praw obywatelskich.
W ocenie posła Andrzeja Adamczyka (PiS), wyrok ten jest również podstawą do tego, by minister infrastruktury rozważył możliwość renegocjacji umów z koncesjonariuszami i doprowadził przynajmniej do obniżenia opłat za przejazd remontowanymi odcinkami płatnych autostrad.
To nie koniec "autostradowych" zmian. Posłowie już zapowiadają projekt ustawy regulującej kwestię finansowania łącznic pomiędzy zjazdami z autostrad a drogami lokalnymi. Chodzi o to, aby budżet państwa wspierał finansowo takie inwestycje, bo samorządom brakuje na nie pieniędzy.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2009-05-26
Autor: wa