Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kaczyński wzmacnia PiS

Treść

Jarosław Kaczyński został liderem koalicji, która chce odsunięcia od władzy PO i PSL (FOT. R. SOBKOWICZ)

Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin podpisali w sobotę porozumienie o współpracy. Przewiduje ono poparcie jednego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Kandydaci Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry oraz Polski Razem Jarosława Gowina wystartują z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości w najbliższych wyborach samorządowych oraz – za rok – w wyborach parlamentarnych.

Tydzień po zorganizowanym przez PiS „kongresie zjednoczeniowym” prawicy prezes PiS ogłosił zawarcie porozumienia z dwoma ugrupowaniami mającymi swoją reprezentację w parlamencie. Przeciągnięte rozmowy z partiami Gowina i Ziobry spowodowały, że obaj liderzy nie mogli przed tygodniem przemówić do zebranych reprezentantów środowisk prawicowych i przedstawić się jako uczestnicy procesu zjednoczenia na prawicy. Nie przemówili także w sobotę, gdy wraz z Kaczyńskim podpisali porozumienie o współpracy.

Zapowiadane od tygodni „zjednoczenie” prawicy nie było celebrowane, a ogłoszenie porozumienia odbyło się niejako przy okazji zorganizowanego przez PiS w Warszawie Zgromadzenia Obywatelskiego „Czas na zmiany”, podczas którego europoseł Andrzej Duda, poseł Witold Waszczykowski oraz niedawny kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński diagnozowali sytuację kraju, wskazując na skalę zepsucia państwa, przede wszystkim w świetle podsłuchanych rozmów członków rządu Donalda Tuska. Na zakończenie zgromadzenia wystąpił Jarosław Kaczyński, ogłaszając, że ma do przekazania dobrą wiadomość. – Ważne jest to, żeby wiedzieć, jaka jest sytuacja, ale najważniejsze jest to, jak tę sytuację zmienić. Jedno jest pewne: ta zmiana prowadzi poprzez jedność – powiedział. – Ta jedność stała się faktem – dodał prezes PiS, zapraszając Gowina i Ziobrę na scenę w celu podpisania dokumentu dotyczącego zasad współpracy.

Porozumienie to Jarosław Kaczyński może zapisać po stronie swoich sukcesów. Prezes PiS pozbył się konkurencji, która podczas kolejnych wyborów narażała jego ugrupowanie na utratę kilku punktów procentowych poparcia. A także przekonał – doprowadzając liderów mniejszych partii do zawarcia porozumienia – że po prawej stronie sceny politycznej brakuje obecnie miejsca na inne, poza Prawem i Sprawiedliwością, ugrupowanie, które zdolne byłoby uzyskać poparcie niezbędne, by dostać się do Sejmu. Postawieni pod ścianą – ze względu na wyniki ich ugrupowań w wyborach do Parlamentu Europejskiego – Gowin i Ziobro otrzymali natomiast realną szansę uniknięcia ryzyka trafienia na peryferie życia politycznego.

Razem do wyborów

Dokument podpisany w sobotę przez Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina zatytułowany „Porozumienie pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, Polską Razem oraz Solidarną Polską” zakłada współpracę tych trzech ugrupowań w czasie najbliższych kampanii wyborczych. „Strony Porozumienia zobowiązują się, że w nadchodzących wyborach samorządowych, które zostaną zarządzone na dzień 16 listopada 2014 r., oraz w wyborach parlamentarnych przypadających w 2015 roku wystawią swoich kandydatów z listy Prawa i Sprawiedliwości. Strony zobowiązują się również do popierania wspólnego kandydata na Prezydenta RP w 2015 roku” – głosi dokument.

Jarosław Gowin zaznaczył, że porozumienie dotyczy również poparcia kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w wyborach uzupełniających do Senatu, które będą następstwem wyboru dwojga senatorów PiS do Parlamentu Europejskiego. – Następnie wystawimy wspólne listy do sejmików wojewódzkich, wspólne listy parlamentarne, a także wspólnego kandydata na prezydenta – dodał lider Polski Razem. Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro wyjaśniał, że istotą porozumienia jest reprezentacja na wspólnych listach wyborczych środowisk, które porozumienie podpisały. – Mamy do siebie zaufanie, że reprezentanci każdego ze środowisk znajdą się na takiej wspólnej liście do Sejmu. Istotą porozumienia jest to, aby znalazły się na nich – w odpowiednich proporcjach do swojej siły – wszystkie środowiska, które porozumienia zawierają – stwierdził Ziobro. Podpisany przez trzech liderów dokument obudowany jest także diagnozą obecnej sytuacji w kraju, która ma motywować zawarcie porozumienia. Gowin podkreślał, że „państwo rzeczywiście znajduje się w opłakanym stanie”, stąd decyzja o zjednoczeniu działań trzech odrębnych partii w celu odsunięcia od władzy obecnie rządzących. W podobnym tonie wypowiadał się także lider Solidarnej Polski. Ziobro zaznaczył, że wspólne przedsięwzięcie pozwoli działać w polityce skuteczniej. – Najważniejszy jest dla nas wspólny program, uczciwy, dobry rząd, który da nadzieję Polakom na lepsze życie w przyszłości. Ten rząd jest fatalny, zły i skompromitowany – dodał Ziobro.

W dokumencie czytamy m.in.: „W obliczu kryzysu politycznego, jakiego staliśmy się świadkami w ostatnich tygodniach, i świadomi odpowiedzialności za losy Ojczyzny, Prawo i Sprawiedliwość, Polska Razem Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro zawierają porozumienie w celu stworzenia silnej alternatywy dla skompromitowanego i szkodzącego Polsce rządu koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego”. W sygnowanym dokumencie padły stwierdzenia, że kryzys polityczny osiągnął obecnie skalę „poważniejszą niż kiedykolwiek w czasie rządów koalicji PO – PSL”, a ujawnione nagrania rozmów, które prowadzili członkowie rządu Donalda Tuska oraz inni wysocy urzędnicy państwowi, „stanowią dowód na istnienie patologii, które dotyczą praktycznie wszystkich obszarów życia publicznego”, natomiast informacje pojawiające się w ujawnionych nagraniach obnażają „nieudolność, hipokryzję i arogancję obecnej władzy”. Stwierdzono także, że prowadzona przez ostatnie lata polityka „w dużej mierze nastawiona była na kontynuację wielu wadliwych mechanizmów i powiązań z okresu PRL”. „Naszym celem jest budowa silnego i uczciwego Państwa, zapewniającego poczucie bezpieczeństwa swoim obywatelom oraz tworzącego warunki do prowadzenia działalności gospodarczej” – stwierdzają politycy. Porozumienie zakłada także m.in. współpracę na forum Sejmu, Senatu i sejmowych komisji oraz podjęcie działań na rzecz wspólnych uzgodnień programowych. Znalazł się także zapis o tym, że kontakty stron porozumienia z mediami „będą nacechowane odpowiedzialnością i troską o losy Państwa i Narodu oraz wolą realizacji Porozumienia, a także budowy wzajemnego zaufania pomiędzy Stronami”.

Artur Kowalski
Nasz Dziennik, 21 lipca 2014

Autor: mj