Kiedy ujrzymy raport dot. katastrofy smoleńskiej?
Treść
Posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się publikacji raportu z prac podkomisji ponownie badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. „Raport jest gotowy i będzie niebawem opublikowany” – odpowiadają przedstawiciele podkomisji oraz Ministerstwa Obrony Narodowej.
Działania kierowanej przez posła PiS Antoniego Macierewicza podkomisji do spraw ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej ostro krytykował poseł Koalicji Obywatelskiej, Maciej Lasek.
– Podkomisja poświęciła swój czas na poszukiwanie wybuchu, który nie zostawia śladów, nie jest słyszalny ani rejestrowany przez rejestrator głosów w kabinie – mówił Maciej Lasek.
30 lipca ubiegłego roku podkomisja kierowana przez Antoniego Macierewicza przedstawiała wyniki swoich badań. Ustalono, że powodem tragedii w Smoleńsku były dwa wybuchu w samolocie. Kwestionuje to Maciej Lasek. Na wątpliwości odpowiada przewodniczący podkomisji, Antoni Macierewicz.
– W ciągu 9 miesięcy, jakie minęły od tamtego czasu, żaden specjalista, ani żaden zespół naukowy nie zakwestionował ustaleń, wskazując kompetentnie na jakiekolwiek istotne błędy merytoryczne – powiedział Antoni Macierewicz.
Maciej Lasek to były członek tzw. komisji Millera, która po katastrofie badała przyczyny tragedii w Smoleńsku. Raport, pod którym podpisał się Maciej Lasek, jako przyczynę katastrofy wskazał uszkodzenie lewego skrzydła samolotu w skutek uderzenia w brzozę oraz winę załogi.
– Zbyt późno rozpoczęła odejście na drugi krąg, co doprowadziło do zderzenia samolotu z przeszkodami terenowymi, utratę sterowności i zderzenie z ziemią – oznajmił poseł KO.
Maciej Lasek stwierdził, że faktyczne przyczyny katastrofy zostały ustalone, a komisja Millera zabrała wszystkie potrzebne dowody. Jej przedstawiciele m.in. mieli odsłuchać nagrania z oryginałów czarnych skrzynek. Antoni Macierewicz stwierdził, że jest to kłamstwo.
– Komisja przesłuchała te osoby. One jednoznacznie stwierdziły, że żadna z nich nie słuchała oryginalnej taśmy – podkreślił były szef MON.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zarzucają Antoniemu Macierewiczowi brak raportu z prac podkomisji.
– Efektem powinien być raport. Niestety wynikiem tych działań jest film imitujący raport. Został on pokazany 9 miesięcy temu na komisji obrony narodowej i powtórzony ostatnio przez Telewizję Publiczną – wskazał Maciej Lasek.
Raport jest, liczy ponad 4 tysiące stron, ale nie zapoznali się z nim wszyscy eksperci – odpowiedział posłom Koalicji Obywatelskiej wiceminister obrony narodowej, Wojciech Skurkiewicz.
– Sytuacja pandemiczna, którą przeżywamy, utrudnia tego typu działania. Państwo nie przyjmujecie tej argumentacji do siebie – mówił Wojciech Skurkiewicz.
– Mamy do czynienia wyłącznie z próbą dezawuowania podkomisji – podsumował Antoni Macierewicz.
Raport z prac podkomisji ponownie badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej ma zostać opublikowany w najbliższym możliwym czasie.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 27
Autor: mj