Klęska Lakers
Treść
Tego nikt się nie spodziewał. Koszykarze Los Angeles Lakers odpadli już w półfinale Konferencji Zachodniej ligi NBA, upokorzeni przez Dallas Mavericks.
Broniący tytułu "Jeziorowcy" mieli wielkie apetyty na kolejne sukcesy, muszą na nie poczekać jednak przynajmniej rok. Półfinałową rywalizację z Mavericks przegrali bowiem z kretesem, doznając czterech bolesnych porażek. Najbardziej upokarzająca była to ostatnia, wczorajsza, na parkiecie rywala aż 86:122. Co ciekawe, po pierwszej kwarcie nic nie zapowiadało takiego scenariusza, znakomicie poczynał sobie Kobe Bryant, który zdobył 13 punktów. Potem trafił... jeden rzut z gry, podobnie jak koledzy, tracąc całkowicie wiarę i ochotę do walki. A gospodarzom udało się niemal wszystko, oddali aż 20 celnych rzutów za trzy punkty, sam Jason Terry uczynił to dziewięciokrotnie, a Peja Stojakovic sześć razy (stuprocentowa skuteczność). Wiele na to wskazuje, że w ten sposób z zawodem pożegnał się legendarny trener Lakers, Phil Jackson, który już wcześniej zapowiedział, że obecny sezon jest ostatnim w jego karierze.
Dużo bardziej wyrównana jest rywalizacja na wschodzie, między Atlantą Hawks a Chicago Bulls. "Jastrzębie" właśnie wyrównały stan na 2:2, pokonując rywali 100:88.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-05-10
Autor: jc