Kopacz zwołuje rządowy zespół ws. imigrantów
Treść
Dziś zbierze się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w sprawie imigrantów. Spotkanie na godzinę dziewiątą zwołała premier Ewa Kopacz. W Unii Europejskiej rośnie presja na kraje z Europy Środkowej i Wschodniej, aby przyjęły więcej uchodźców napływających do Europy.
Komisja Europejska chce zaproponować relokację między kraje dodatkowe 120 tysięcy imigrantów, oprócz 40 tysięcy, których rozdzielenie zaproponowano w czerwcu. Oznacza to możliwość skierowania do Polski 8 tys. dodatkowych cudzoziemców.
Wczoraj w Pradze odbyło się spotkanie szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej dotyczące kryzysu imigracyjnego. Premier Ewa Kopacz mówiła, że kraje powinny same decydować, ilu mogą przyjąć imigrantów. Zapewniała o solidarności w tej sprawie.
Aleksandra Rybińska z portalu wpolityce.pl podkreśla, że KE działa pod presją Niemiec, do których jedzie większa część imigrantów.
- Oni chcą do Niemiec, nie do Polski czy do Węgier – tu premier Wiktor Orban ma rację. Ci ludzie nie chcą pozostać na Węgrzech, nie chcą być w Polsce, Estonii ani w żadnym innym kraju Europy środkowej i wschodniej, stąd rozdzielanie ich na te wszystkie kraje jest pozbawione sensu – oprócz tego, jeśli zobowiążemy się do trzymania tych ludzi w jakiś sposób siłą. A to byłoby oczywiście sprzeczne z prawami człowieka, z ogólnie przyjętymi zasadami, bo przecież nie będziemy więzić tych ludzi, nie po to jechali tyle tysięcy kilometrów, żeby być więzionymi. Nie jest to więc w gruncie rzeczy rozwiązaniem – wskazuje redaktor.
Dotychczas Polska zadeklarowała w sposób dobrowolny przyjęcie 2 tys. imigrantów. Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców poinformował, że w tym roku przez Morze Śródziemne do Europy dostało się 300 tys. osób. W ubiegłym roku było to 219 tys. ludzi.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 05 września 2015
Autor: mj