Lato z kredytem
Treść
Jako dobre, owocne i optymistycznie rokujące na przyszłość uznali wczorajsze spotkanie - pierwsze pod wyborach nowych władz PZPN - minister sportu Mirosław Drzewiecki i prezes futbolowej centrali Grzegorz Lato. Pamiętając o atmosferze wokół związku, niedawnych burzliwych wydarzeniach i stanowisku ministra, Lato chciał jak najszybciej porozmawiać w cztery oczy z Drzewieckim i przedstawić mu swoje plany na kolejne miesiące. Taka okazja nadarzyła się wczoraj, panowie spotkali się, jak zgodnie stwierdzili, w dobrej, życzliwej atmosferze. Choć głównym tematem rozmów były kwestie dotyczące Euro 2012, wszyscy byli ciekawi przede wszystkim reakcji ministra na plan reformy związku, jaki miał przedstawić Lato. - Wygląda na to, że jest wola, przynajmniej u prezesa, zmian w polskiej piłce - powiedział Drzewiecki, dodając: - PZPN powinien być zarządzany jak spółka biznesowa, a sam zarząd być radą nadzorczą kontrolującą działania fachowców. Nie wierzę, że wolontariusze mogą skutecznie zarządzać tak dużą organizacją. Wczoraj jeszcze panowie nie rozmawiali jednak o konkretach, szczegółowy harmonogram działania Lato przedstawi na kolejnym spotkaniu, w szerszym gronie, po 20 listopada. - Najważniejsza będzie oczywiście walka z korupcją i program jej zapobiegania w przyszłości. Druga sprawa to nowy statut, poza tym chcemy utworzyć biuro prawne, zatrudnić menedżerów, którzy będą zarządzali środkami finansowymi - zapowiedział nowy sternik. - Każdy, kto rozpoczyna swoją pracę, powinien być obdarzony kredytem zaufania - dodał Drzewiecki zapytany, czy wierzy w reformę i zmiany w PZPN. Jeśli chodzi o główny temat piątkowych rozmów, czyli Euro 2012, to obie strony podpisały się pod stwierdzeniem, że ministerstwo i związek powinny zawsze mówić jednym głosem. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-11-08
Autor: wa