Likwidacja polskich kopalń korzystna dla Rosji
Treść
Planowana likwidacja polskich kopalń działa na korzyść Rosji. Jak podała jedna ze stacji radiowych, tylko przez przejścia z Obwodem Kaliningradzkim do naszego kraju miesięcznie przyjeżdża ponad 100 tys. ton rosyjskiego surowca, który jest później sprzedawany jako polski. Węgiel z Rosji trafia do Polski także przez przejścia z Białorusią i Ukrainą.
Rok temu problem ten zgłaszali górnicy. Teraz walczą w obronie miejsc pracy, które planuje zlikwidować rząd Ewy Kopacz. Ustawa realizująca rządowe plany czeka na drugie czytanie w sejmie.
Poseł Krzysztof Tchórzewski, były wiceminister gospodarki, mówi, że w ostatnich latach z Rosji do Polski rocznie trafiało 10 mln ton. W tej sytuacji postawa rządu Ewy Kopacz, który traktuje węgiel jedynie jako produkt ekonomiczny jest zdumiewająca.
- Jeżeli ten program, który w tej chwili rząd przedstawił górnikom, wejdzie w życie i ulegną likwidacji te cztery kopalnie, w dalszych będzie ograniczenie wydobycia, to w tym momencie Polska będzie pokrywała (w zakresie wydobycia węgla) tylko ok. 65 – 70 proc. naszych polskich potrzeb energetycznych. Jedynym poważnym dostawcą węgla jest Rosja, czyli to będzie nie 10 mln ton, tylko 25 mln ton węgla Rosja będzie dostarczała do Polski. W takiej sytuacji, po zamknięciu kopalń, od razu może podnieść cenę, od razu może nas szantażować. Co jest z gazem? Niemcom sprzedają gaz 30 proc. taniej niż Polsce. Tu widać, jaki jest stosunek. Jeżeli ktoś uwierzy w to, że po zamknięciu kopalń będzie z zewnątrz stale otrzymywał węgiel za 60 dolarów, to się głęboko myli – powiedział Poseł Krzysztof Tchórzewski.
O problemie z rosyjskim węglem sprowadzanym do Polski było głośno w zeszłym roku, gdy górnicy zablokowali transport węgla na przejściu granicznym z Obwodem Kaliningradzkim. Rząd obiecał wówczas ustawę ograniczającą import rosyjskiego węgla. Wciąż jednak ustawa nie obowiązuje.
RIRM
źródło: RIRM, 14 stycznia 2015
Autor: mj