Marsz smoleński nad Tamizą
Treść
Już za dwa tygodnie ulicami Londynu przejdzie marsz, który ma upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej oraz zwrócić uwagę opinii międzynarodowej na niejasności, jakie spowijają tę tragedię mimo prowadzonych śledztw.
Marsz zorganizowali przedstawiciele Polonii na Wyspach. Organizatorzy chcą przy tej okazji prosić premiera Davida Camerona o podjęcie starań w sprawie utworzenia międzynarodowej komisji, która dogłębnie zbadałaby przyczyny katastrofy.
"W niedzielę, 11 grudnia 2011 roku, o godz. 12.00 odbędzie się przemarsz, który ma na celu zwrócić uwagę świata na katastrofę w Smoleńsku 10 kwietnia 2010. Przemarsz jest równocześnie wyrazem protestu w związku z wieloma niejasnościami przeprowadzonego śledztwa na temat katastrofy przez państwa rosyjskie i polskie. Podczas przemarszu pochód kilkakrotnie zatrzyma się w celu symbolicznego przekazania listów adresowanych między innymi do Premiera Wielkiej Brytanii z prośbą o stworzenie Międzynarodowej Komisji do ponownego zbadania tej katastrofy" - czytamy na oficjalnej stronie marszu. Jego organizatorzy podkreślają, że ma on charakter patriotyczny, a data jego wyruszenia celowo została wyznaczona na niedzielę poprzedzającą 13 grudnia, aby skłonić do refleksji także na temat wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
Przemarsz odbędzie się w centrum Londynu. "Z uwagi na brak podobnej inicjatywy, śmiemy twierdzić, że jest to pierwszy w historii tego miasta przemarsz historyczny" - podkreślają organizatorzy. Uczestnicy marszu zgromadzą się na Trafalgar Square, gdzie minutą ciszy uczczą ofiary katastrofy w Smoleńsku, a następnie zostanie odśpiewany polski hymn. Przemarsz będzie kontynuowany wzdłuż Whitehall, z przystankiem przed Foreign Office, nr 10 Downing Street i MOD, gdzie symbolicznie zostanie przekazany list z prośbą o zbadanie katastrofy. Uczestnicy zatrzymają się też przed gmachem parlamentu, gdzie bliźniacze listy zostaną przekazane członkom Izby Lordów i Izby Gmin.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik Wtorek, 29 listopada 2011, Nr 277 (4208)
Autor: au