Mistrz Majewski!
Treść
Fantastycznie rozpoczęły się dla nas zmagania lekkoatletów na pekińskim stadionie olimpijskim. Wczoraj w konkursie pchnięcia kulą złoty medal zdobył Tomasz Majewski. I to fantastycznym wynikiem 21,51 m! Polak był prawdziwym bohaterem wczorajszych zmagań. Najpierw uzyskał najlepszy wynik w kwalifikacjach, pchając kulę na odległość 21,04 metra. Aż trudno w to uwierzyć, ale do wczoraj nasz reprezentant ani razu w karierze nie pokonał granicy 21 metrów. Uczynił to dopiero teraz, na najważniejszych zawodach w karierze, igrzyskach olimpijskich. Przekroczenie tej bariery napełniło go ogromną wiarą i siłą w to, iż może dokonać rzeczy jeszcze bardziej niezwykłej: stanąć na podium. Finał rozpoczął znakomicie, ale rozkręcał się wraz z każdą kolejną próbą. Rywale dostawali wczoraj jasny i czytelny sygnał, iż na Polaka może nie być mocnych. Gdy w swej trzeciej próbie uzyskał rewelacyjne 21,21 m, stało się jasne, iż marzenia o medalu się spełnią. Ale jakim? Odpowiedź przyniosła kolejna próba: fantastycznie dysponowany Majewski uzyskał aż 21,51 m, co musiało mu dać złoty krążek. I tak też się stało, żaden z przeciwników nie był w stanie zbliżyć się do wyniku naszego reprezentanta. Tomasz Majewski został mistrzem olimpijskim! Jakże wspaniały to był konkurs. W ogóle piątek przyniósł sporo emocji i dobrych dla nas wiadomości. Aspiracje zgłosił Szymon Ziółkowski w rzucie młotem. Sensacyjny mistrz olimpijski z Sydney (2000) pewnie zakwalifikował się do jutrzejszego finału, imponując formą. Polak był pewny swego już po pierwszym rzucie, w którym posłał młot na 79,55 metra. Do finału biegu na 3000 m z przeszkodami awansowała Wioletta Frankiewicz - stać ją nawet na medal. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-08-16
Autor: wa