MŚ w łyżwiarstwie figurowym
Treść
Dorota i Mariusz Siudkowie zajmują dziewiąte miejsce po programie krótkim par sportowych rozgrywanych w Tokio mistrzostw świata w łyżwiarstwie figurowym. Dla naszych reprezentantów to ostatni występ w bogatej w sukcesy karierze. Siudkowie chcieli zawiesić łyżwy na kołku już rok temu, postanowili jednak przedłużyć swą przygodę ze sportem. Gospodarzem styczniowych mistrzostw Europy była Warszawa, para postanowiła więc pożegnać się przed polską publicznością. Plan się powiódł, a ich występ okrasił zdobyty w ładnym stylu brązowy medal. W Tokio Siudkowie żegnają się już na dobre. Postanowili pojechać ten sam program, co podczas ME, tym razem jednak nie ustrzegli się błędów (m.in. oboje podparli podwójny toeloop), przez co otrzymali niskie noty od sędziów. Zajmują dziewiąte miejsce, czyli to samo, na którym zakończyli ubiegłoroczne mistrzostwa świata w Calgary. W stolicy Japonii jedzie także druga nasza para sportowa, Dominika Piątkowska i Dmitrij Chromin. I choć zajmuje na razie dalszą, 15. lokatę, zasługuje na ciepłe słowa. Następcy (oby) Siudków otrzymali bowiem najwyższą w karierze notę 50,18 punktów. Prowadzą brązowi medaliści olimpijscy i dwukrotni mistrzowie świata Chińczycy Xue Chen i Hongbo Zhao, którzy wyprzedzają Niemców (aktualnych mistrzów Europy) Alionę Savchenko i Robina Szolkowego. Trzecie miejsce zajmuje inny duet z Chin, zdecydowani faworyci - Qing Pang i Jian Tong. Dziś łyżwiarze pojadą w programie dowolnym. Pisk "Nasz Dziennik" 2007-03-21
Autor: wa