N. Kaczmarczyk: GMO w Polsce jest, było i będzie
Treść
GMO jest, było i będzie w Polsce – uważa poseł Kukiz’15 Norbert Kaczmarczyk. Dodał, że nie chodzi tylko o rolników, ale zdrowie i życie Polaków.
Sejm w tym tygodniu przyjął rządową ustawę o mikroorganizmach i GMO. Podczas prac w parlamencie odrzucono większość poprawek Kukiz’15. W ich ocenie rządowa ustawa dopuszcza w Polsce uprawę modyfikowanych roślin.
Poseł Norbert Kaczmarczyk zawraca uwagę, że do Polski już teraz trafia modyfikowana soja, która jest wykorzystywana do pasz dla zwierząt. Poprawki – jak dodał poseł – miały uszczelnić ustawę m.in. w tym zakresie.
– To były poprawki, które miały uszczelnić tę ustawę. Mówimy tu o tym, że GMO nie trafi do Polski. Podaje bardzo proste przykłady, że soja z USA trafia do Polski poprzez bezpieczeństwo białkowe. Kolejna sprawa to jest umowa CETA, która dopuszcza tego typu produkty. Dlatego z jednej strony mówi się o tym, że ustawa jest szczelna, że nie potrzeba jest kolejnych uszczelnień, a ja podaje przykłady, w których ustawa już jest omijana. To jest sprawa kuriozalna, że poprawki nie są przyjmowane bądź przyjmowane są w taki sposób, że przechodzi może 1-2 poprawki. Jeżeli ktoś chciałby uprawiać uprawy GMO, to żeby była jasna kara za tego typu rzeczy – wskazał Norbert Kaczmarczyk.
Według posłów partii rządzącej zapisy ustawy chronią nas przed GMO. Osoba chcąca uprawiać GMO na danym obszarze będzie musiała mieć zgodę właścicieli innych działek w promieniu 30 km. Uprawa roślin modyfikowanych nie będzie możliwa także w przy terenach chronionych. Nowela przewiduje też grzywny i kary pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 12 lat. Teraz ustawa trafi do prac w Senacie.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 10 lutego 2018
Autor: mj
Tagi: N. Kaczmarczyk GMO