NATO ma bronić
Treść
Ministerstwo Obrony Narodowej oceniło, że sprawy przyjęte i dyskutowane podczas szczytu NATO na początku kwietnia wpasowują się w nasze oczekiwania. Informacji na temat szczytu NATO w Strasburgu i Kehl, który odbył się 3-4 kwietnia br., wysłuchali senatorowie senackich komisji: Spraw Zagranicznych oraz Obrony Narodowej.
Wiceminister obrony narodowej Stanisław Komorowski akcentował, że bardzo istotna dla nas jako członków NATO jest rola obronna Paktu. - Najważniejszy dla nas aspekt to, aby angażując się w zadania poza granicami, NATO nie zapominało, że podstawowym celem jest obrona terytorium. Równowaga musi być zachowana - mówił Komorowski. Jak zaznaczył, funkcje obronne realizować można, również reagując wcześniej poza terytorium Sojuszu. Wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski podkreślał, że mimo iż polski kandydat nie został wybrany na szefa NATO, to jednak dzięki całej sytuacji zdobyliśmy szereg cennych doświadczeń, z których w przyszłości możemy skorzystać. Przede wszystkim, na ile możliwa jest jedność państw Europy Środkowowschodniej. Z tą solidarnością w naszej części kontynentu nie jest chyba jednak najlepiej. Borkowski zwrócił uwagę, że gdy polska kandydatura była już dyskutowana, Bułgaria zgłosiła swojego kandydata, który zupełnie nie miał szansy poważnie być brany pod uwagę. - Mogliśmy poznać też procedurę wyboru sekretarza generalnego NATO, która nie jest jasna i musi zostać zmieniona - mówił Borkowski. Wiceminister spraw zagranicznych zwrócił także uwagę, iż mogliśmy zaobserwować, w jaki sposób postrzegany jest polski kandydat: ze względu na nasze położenie musimy być "uwrażliwieni" na Rosję, jednakże jest to wykorzystywane, aby przypisywać polskiemu kandydatowi antyrosyjskość.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-04-21
Autor: wa