Nowa ustawa jest fatalna
Treść
Z Marią Mrugałą, wiceprzewodniczącą Związku Zawodowego Celnicy.PL, rozmawia Wojciech Wybranowski Z sygnałów, jakie dotarły do "Naszego Dziennika", wynika, że niemalże w przededniu debaty na temat Ustawy o Służbie Celnej z pracy próbuje się usunąć przewodniczącego związku zawodowego Celnicy.PL Sławomira Siwego. Jak wygląda obecnie jego sytuacja? - 9 grudnia dyrektor Izby Celnej w Opolu wszczął postępowanie o zwolnienie ze służby. Sławomir Siwy ma siedem dni na złożenie wyjaśnień i dyrektor wyda decyzję administracyjną. Z posiadanych przesłanek wnioskujemy, że decyzja o usunięciu przewodniczącego Związku Zawodowego Celnicy.PL z pracy tak naprawdę już zapadła. Podobno Sławomir Siwy naraził się wypowiedzią dla Radia Rzeszów, w której krytycznie oceniał kwestie bezpieczeństwa celników. - Takie jest uzasadnienie wszczętego postępowania, które jest oparte na niepełnej wypowiedzi, jaką wyemitowało Radio Rzeszów. Biorąc pod uwagę fakty i okoliczności wypowiedzi do mediów w obronie funkcjonariuszy celnych Oddziału Celnego w Medyce w związku ze zdarzeniami tzw. protestu "mrówek", to jest tylko pretekst. Związek Zawodowy Celnicy.PL, w tym także przewodniczący Siwy, prowadzi bardzo aktywną działalność na wielu polach dotyczących funkcjonariuszy celnych. Szczególnie w przypadkach, gdy naruszane są prawa przysługujące nam z mocy prawa. Jest wiele spraw, którymi się zajmuje, i robi to z odwagą, między innymi poprzez portal internetowy Celnicy.PL, którego Siwek jest pomysłodawcą. Może to spóźniona zemsta za styczniowy protest celników? - Nie wiem, czy to jest zemsta. Styczniowy protest był początkiem konsolidacji środowiska Służby Celnej. Wniosek o zwolnienie ze służby nie odnosi się do jakichkolwiek zawodowych uchybień. Zapewne chodzi o otwartą krytykę forsowanej przez Ministerstwo Finansów Ustawy o Służbie Celnej. Ta ustawa jest przygotowywana bez poparcia środowiska, w tym większości organizacji pracowniczych. I budzi kontrowersje w środowisku celników? - Tak. Wdrażana jest przez szefa Służby Celnej bez realnych konsultacji środowiskowych przy równoczesnych daleko idących zmianach systemowych. Dla przykładu: odbiera prawa nabyte wielu funkcjonariuszom, którzy zostaną "ucywilnieni" lub w przypadku odmowy czeka ich być może los naszych kolegów przenoszonych bez ich zgody na wschodnią granicę. Nie zbliża, pomimo zapewnień, naszych praw do praw innych służb mundurowych, zamiast tego znacznie przewyższa restrykcyjnością rozwiązania funkcjonujące np. w Straży Granicznej. Wszystkie nasze istotne wnioski zostały odrzucone. Ale pomijając nawet sprawę związków zawodowych, cała ustawa była konsultowana w Izbach Celnych przez jeden do dwóch dni. Później opierano się na tej niby konsultacji. Podobno celnicy niebawem mają pojawić się w Sejmie... - Chcemy, żeby funkcjonariusze i pracownicy Służby Celnej przyjechali do Sejmu i byli obecni podczas pierwszego czytania ustawy. Nasze dotychczasowe kontakty z władzą ustawodawczą dają nam nadzieję, że można ten szkodliwy dla istnienia polskiego systemu celnego projekt zatrzymać lub zasadniczo zmienić. Służba Celna wymaga reformy, ale nie może się ona odbyć z pominięciem doświadczenia i wiedzy funkcjonariuszy. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-12-15
Autor: wa