Obchodzimy dziś Dzień Edukacji Narodowej
Treść
Obchodzimy dziś Dzień Edukacji Narodowej – święto nauczycieli, wychowawców i pedagogów. Obchodzone jest w rocznicę powstania w 1773 r. Komisji Edukacji Narodowej, pierwszego w Europie ministerstwa oświaty, które zajęło się reformowaniem szkolnictwa w Polsce.
Minister Anna Zalewska Dzień Edukacji Narodowej spędza w Islandii. Odbywa się tam I Zjazd Nauczycieli Polskich. Szefowa MEN złożyła życzenia nauczycielom za pośrednictwem Twittera.
„Dla uczniów są Państwo prawdziwymi autorytetami i mistrzami, którzy wspierają ich na drodze do dorosłości. (…) Jestem przekonana, że sukcesy uczniów są nie tylko źródłem radości, ale także najlepszą motywacją do podejmowania nowych wyzwań edukacyjnych i wychowawczych” – napisała Anna Zalewska.
Życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej złożyła także para prezydencka.
„Wraz z milionami uczniów i ich rodziców prosimy o przyjęcie gratulacji i wyrazów wdzięczności za wytrwałość, oddanie oraz profesjonalizm, z jakimi realizują Państwo swoje posłannictwo” – wskazała para prezydencka.
Ten rok dla polskiej edukacji jest wyjątkowy, w związku z wejściem w życie kolejnego etapu reformy. Jednak nie wszyscy nauczyciele są z niego zadowoleni. Wydłużono im m.in. możliwość zdobycia awansu zawodowego. Kolejnym problemem jest kwestia wynagrodzenia – zaznaczył Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
– Nie możemy liczyć na to, że młody człowiek przyjdzie do zawodu, zwiąże swoje życie zawodowe ze szkołą, dostając na rękę 1400 zł – powiedział Sławomir Broniarz.
Podwyżka płac to temat, który od kilku lat podejmują związkowcy. Ministerstwo Edukacji Narodowej złożyło pewne obietnice w tej sprawie.
– Obniżone pensum dla nauczycieli, a oprócz tego w rok i 9 miesięcy podwyżkę w wysokości 15,8 proc., co średnio będzie stanowiło ok. 1 tys. zł dla nauczyciela – zwróciła uwagę szefowa resortu edukacji.
Ministerstwo nie dotrzymało jednak obietnic – podkreślili związkowcy. 1 kwietnia pensje nauczycieli wzrosły jedynie o 5 proc. Kolejne dwie podwyżki – zapowiedziane na początek 2019 i 2020 r. – mają wynieść tyle samo. W sumie podwyżki nie sięgną 1 tys. zł – powiedział Lesław Ordon, przewodniczący Regionalnego Sekretariatu Nauki i Oświaty.
– To jest dla nas kłamstwem i zagraniem czysto pijarowym, ale takim demagogicznym, ponieważ podwyżki, które myśmy otrzymali w tym roku od 1 kwietnia, to było ok. 160 zł brutto dla nauczyciela z minimum 20-letnim stażem pracy – wskazał Lesław Ordon.
Zmiany w edukacji są nie do przyjęcia dla nauczycieli. Stąd we wrześniu zorganizowali protest przed siedzibą MEN. Żądali także odsunięcia minister Anny Zalewskiej.
– Mamy fatalną minister edukacji narodowej, która rozłożyła dobrze funkcjonujący system i dawno już powinna odejść – ocenił Sławomir Broniarz.
Takie żądania Związku Nauczycielstwa Polskiego to nic nowego dla wicepremier Beaty Szydło.
– Związek Nauczycielstwa Polskiego, a szczególnie pan Broniarz jest tą osobą, która bardzo upolitycznia związek zawodowy nauczycieli i wielokrotnie angażuje się w takie akcje polityczne – wyjaśniła Beata Szydło.
W poszczególnych krajach nauczyciele obchodzą swoje święto w różnych dniach. Niezależnie od tego 5 października obchodzony jest Światowy Dzień Nauczyciela.
TV Trwam News//RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 14 października 2018
Autor: mj