Obława - temat supertrudny
Treść
Sprawą dostępu do rosyjskich archiwów i przygotowaniem kilkutomowego zbioru niepublikowanych dotąd dokumentów z archiwów w Moskwie ma zająć się Polsko-Rosyjska Grupa do Spraw Trudnych. Jej posiedzenie rozpocznie się w czwartek w Warszawie. Rada nie zajmie się problemem obławy augustowskiej.
"Posiedzenie Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych odbędzie się w Warszawie w dniach 31 maja - 1 czerwca 2012, zgodnie z ustaleniami przyjętymi w czasie poprzedniej grudniowej sesji Grupy w Sankt Petersburgu" - czytamy w informacji przesłanej "Naszemu Dzienniowi" przez Katarzynę Rawską-Górecką, asystentkę prof. Adama Daniela Rotfelda, współprzewodniczącego Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych. Będzie to posiedzenie plenarne z udziałem wszystkich polskich i rosyjskich członków Grupy, w skład której wchodzą polscy i rosyjscy historycy, archiwiści i politolodzy. Ze strony polskiej uczestniczy w nim też przedstawiciel IPN, dyrektor Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz naczelny dyrektor Archiwów Państwowych. Przedstawiciele podobnych instytucji wchodzą również w skład rosyjskiej części Grupy do Spraw Trudnych. Najważniejszymi kwestiami, jakimi na posiedzeniu Grupy zajmą się jej członkowie, będą m.in. dostęp do rosyjskich archiwów oraz przygotowanie kilkutomowego zbioru niepublikowanych dotąd dokumentów z rosyjskich archiwów, które dotyczą stosunków polsko-rosyjskich. Omówiona zostanie również kwestia oceny programów działalności powołanych w Warszawie i w Moskwie Centrów Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
Na posiedzeniu zabraknie tematu obławy augustowskiej. W odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy, napisano, że sprawa ta była podnoszona na kilku poprzednich posiedzeniach Grupy oraz jest przedmiotem kontaktów między IPN a rosyjską prokuraturą. Zdaniem wiceminister spraw zagranicznych Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która niedawno gościła wraz z prezydentem Bronisławem Komorowskim na Suwalszczyźnie, nic więcej, przynajmniej na razie, zrobić się nie da. Prezydent w bezpośredniej rozmowie z rodzinami ofiar obławy kolejny raz zapewnił, że prowadzi działania w celu ustalenia miejsca pochówku zamordowanych przez Sowietów żołnierzy Armii Krajowej. Rodziny ofiar uważają jednak, że Rosjanie nie ujawnią nowych dokumentów bez decyzji na najwyższych szczeblach tamtejszej władzy. Dlatego sprawa powinna zostać poruszona w bezpośrednich rozmowach z prezydentem Władimirem Putinem czy premierem Dmitrijem Miedwiediewem. Rodziny zrzeszone w Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej wysłały do prezydenta i premiera już kilka listów w tej sprawie. Pisma podobnej treści skierowało też do Bronisława Komorowskiego już kilkanaście samorządów. Na początku czerwca Związek skieruje do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej wniosek z postulatem rehabilitacji ofiar i wszczęcia śledztwa mającego ustalić m.in. miejsca ich pochówku.
Adam Białous, Białystok
Nasz Dziennik Poniedziałek, 28 maja 2012, Nr 123 (4358)
Autor: au