Pamięć na korytarzu
Treść
Jeszcze kilkanaście dni temu - wprawdzie na korytarzu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego - było miejsce poświęcone pamięci ofiar katastrofy Tu-154M, w tym załodze samolotu. Co się stało z tą skromną tekturową tablicą na kółkach po likwidacji jednostki?
Jest szansa na to, że pamięć o załodze samolotu Tu-154M, która zginęła pod Smoleńskiem w katastrofie 10 kwietnia 2010 roku, nie zginie z Okęcia wraz z rozformowanym specpułkiem. Tak przynajmniej zapewnia Dowództwo Sił Powietrznych (DSP). Jeszcze kilkanaście dni temu - wprawdzie na korytarzu 36. SPLT - było miejsce poświęcone pamięci ofiar tej katastrofy. O tragicznie zmarłych pilotach przypominała skromna, mobilna tablica pamiątkowa. Ta jednak po rozformowaniu jednostki znikła.
- Ona stała na korytarzu. Czasem ktoś pod nią zapalał znicz. Teraz jej już nie widać - usłyszeliśmy od jednego z byłych pilotów specpułku. Jak dodał, niewątpliwie pamięć o załodze Tu-154M powinna pozostać na Okęciu i mieć swój namacalny wymiar, chociażby w Sali Tradycji, która przecież wraz ze zbiorami w niej zgromadzonymi pozostała na Okęciu w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego.
Na razie wystawy nie widać. - Nie zauważyłem żadnej wystawy poświęconej załodze Tu-154M, która zginęła 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Została zdjęta i nie wiem, jak dalej potoczyły się jej losy. Być może ta zmiana jest związana z reorganizacją struktur po rozwiązaniu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego - dodał lotnik. Inny z byłych pilotów pułku zauważył, że miejsce po Sali Tradycji 36. SPLT obecnie przypomina raczej skład lub magazyn, a część eksponatów tam zgromadzonych prawdopodobnie została przeniesiona do 1. BLTr. Jak zauważyli nasi rozmówcy, tablica poświęcona załodze nigdy nie miała swojego stałego lokum, była przesuwana w zależności od aktualnej potrzeby zagospodarowania przestrzeni, ale dla lotników jednostki była zauważalnym elementem wyrażającym pamięć.
Jak ustaliliśmy, eksponaty z Sali Tradycji specpułku nie zniknęły bezpowrotnie. Zostały przekazane do Muzeum Wojska Polskiego - w miniony piątek trafił tam m.in. sztandar specpułku - oraz do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego. Czy w nowej lokalizacji pamięć o załodze Tu-154M o numerze bocznym "101" przetrwa? Według zapewnień DSP - tak. - Po przejęciu tradycji 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego i 1. Bazy Lotniczej przez 1. Bazę Lotnictwa Transportowego (obecnie w realizacji jest wniosek do ministra obrony narodowej w tym zakresie) eksponaty będą znajdować się w nowej Sali Tradycji 1. BLTr. Aktualnie jest opracowywany scenariusz i projekt jej modernizacji. Cała Sala Tradycji i wystawa poświęcona załodze samolotu Tu-154M, który uległ katastrofie 10 kwietnia 2010 r., została przekazana do 1. Bazy Lotniczej w celu sporządzenia protokołu stanu eksponatów, obecnie jest prezentowana w Sali Tradycji 1. BLTr. - poinformował nas ppłk Sławomir Gąsior, rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych. Jak zapewnił, o tym, że wojsko pamięta o ofiarach katastrofy smoleńskiej, w tym o załodze samolotu Tu-154M z 36. SPLT, świadczy ekspzycja w Sali Tradycji Dowództwa Sił Powietrznych. - Przedsięwzięcia te reguluje Decyzja MON w sprawie dziedziczenia i kultywowania tradycji oręża polskiego, w sprawie zasad i funkcjonowania sal tradycji oraz rozporządzenie MON w sprawie używania znaków Sił Zbrojnych RP - dodał rzecznik.
Marcin Austyn
Nasz Dziennik Środa, 18 stycznia 2012, Nr 14 (4249)
Autor: au