Parlament Europejski debatował nad sytuacją na granicy polsko-białoruskiej
Treść
W Brukseli podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego odbyła się debata na temat eskalacji sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Nie obyło się bez kontrowersji. Większość europosłów poparło zaproponowany przez liberałów tytuł debaty: „Eskalacja kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej, w szczególności w Polsce”.
Przeciwko temu protestowała europoseł Beata Kempa. Polityk przekonywała, że chodzi o kryzys bezpieczeństwa całej Unii. Jak wskazała, tysiące polskich strażników granicznych i żołnierzy są celem fizycznych i psychologicznych ataków.
– Nie możemy dyskutować tylko o kryzysie humanitarnym. To jest kryzys bezpieczeństwa granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Łukaszenka chce, żebyśmy dyskutowali tylko o kryzysie humanitarnym, który sam spowodował. Tutaj było powiedziane, że ludzie marzną w polskich lasach. Nie. Oni marzną w białoruskich lasach, bo tego chce Łukaszenka. Dyskutujmy szeroko. Dzisiaj zagrożone są zewnętrzne granice UE. To nie Łukaszenka i Kreml będą nam dyktować, kto ma wjechać na teren Unii Europejskiej. Świętość granic UE powinna być również w tej izbie zagwarantowana – powiedziała Beata Kempa.
Sytuacja, która dzisiaj dotyka całą UE, jest hybrydową wojną wymierzoną przez reżim Łukaszenki i jego protektora z Moskwy w bezpieczeństwo całej UE – ocenił z koeli europoseł Joachim Brudziński. Polityk ostrzegł również, że jeśli Europa będzie wciąż wysyłać sygnały o swojej otwartości, to czeka nas powtórka z kryzysu migracyjnego w 2015 r.
– Ci wszyscy, którzy dzisiaj z tej mównicy mówią, że powinniśmy otworzyć granice i zaopiekować się tymi „nieszczęśnikami”, tak naprawdę napędzają kasę tym, którzy organizują przemyt tych ludzi. Niech ta refleksja w końcu do was dotrze. Wpływy z handlu ludźmi i organizacji nielegalnej migracji są większe niż z handlu bronią czy narkotykami. Debaty, jakie dzisiaj toczą się przy udziale przedstawiciele nieodpowiedzialnej lewicy, tak naprawdę zachęcają kolejne setki tysięcy mieszkańców Czadu, Mali, Senegalu, Somalii czy państw Bliskiego Wschodu, żeby dotarli do Europy – oznajmił Joachim Brudziński.
W Białym Domu doszło dziś do spotkania szefowej Komisji Europejskiej z prezydentem USA. Podzielamy z prezydentem Joe Bidenem pogląd, że kryzys na granicy z Białorusią jest skutkiem ataku autorytarnego reżimu – powiedziała przewodnicząca KE, Ursula von der Leyen. Zapowiedziała też poszerzenie sankcji przeciwko Białorusi.
RIRM
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj