Pawlak nie rozmawia z celnikami
Treść
Obradująca w sobotę Naczelna Rada Polskiego Stronnictwa Ludowego dostrzegła potrzebę dywersyfikacji dostaw energii w Polsce poprzez m.in. wprowadzanie nowych rozwiązań znanych w Unii Europejskiej, takich jak: biogazownie, biopaliwa czy też wykorzystanie źródeł geotermalnych. Szef ludowców Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, nie zauważył natomiast postulatów protestujących celników, którzy - w jego opinii - powodują tylko straty w budżecie państwa. - Posiedzenie Rady Naczelnej PSL obejmowało różnorodną tematykę. Omawialiśmy sprawy formalne, techniczne, dotyczące kongresu PSL, który będzie miał miejsce jesienią tego roku - mówił w trakcie sobotniej konferencji prasowej Jarosław Kalinowski, poseł PSL. Drugą dyskutowaną sprawą była sytuacja gospodarcza kraju związana m.in. z tym, że jesienią ubiegłego roku KE już formalnie rozpoczęła rozmowy na temat przyszłości polityki rolnej. Nawiązał do tego wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. - Ważą rzeczą jest przyjęcie przez RN PSL kierunkowych decyzji dotyczących polityki rolnej, zmierzających w takim kierunku, aby wzmocnić nowoczesny impuls, jakim jest przyjęcie przez Polskę uproszczonych dopłat obszarowych, które są zgodne z regułami Światowej Organizacji Handlu - poinformował. Ludowcy zajmowali się również alternatywnymi wobec gazu źródłami energii. - Unia Europejska niedawno ustalała bardziej precyzyjnie cele związane np. z energią odnawialną. W tym kontekście chcieliśmy zwrócić uwagę także na potrzebę większego zaangażowania w nowe technologie, paliwa odnawialne, naturalne, a także drugą generację biopaliw. Okazuje się bowiem, że w ostatnich latach skupiono się głównie na dywersyfikacji gazu, a zapomniano o krajowych źródłach energii, o możliwości wydobycia naturalnych surowców, takich jak węgiel. Nie wprowadzano także rozwiązań, które są szeroko stosowane w UE, jak np. biogazownie, biopaliwa czy też wykorzystanie źródeł geotermalnych. Wszystkie one pozwalają na dywersyfikację dostaw oraz na większą niezależność od zewnętrznych producentów i dostawców - oznajmił Pawlak. Wicepremier odniósł się również do ostatnich protestów celników. Zaapelował do nich o odpowiedzialność. - Nie jest to sposób na uzyskanie wysokich wynagrodzeń, jeżeli równocześnie prowadzi się do strat w budżecie państwa - dodał. Jednocześnie zapewnił, że nie zamierza włączyć się w negocjacje rządu z celnikami - sprawę tę zostawia Ministerstwu Finansów. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-01-28
Autor: wa