PGE nie dla Lublina
Treść
Prezes Polskiej Grupy Energetycznej SA ogłosił, że wbrew ubiegłorocznym zapowiedziom Jarosława Kaczyńskiego, centrala tej jednej z największych polskich spółek nie będzie przeniesiona do Lublina, lecz pozostanie w Warszawie. W Lublinie będzie miała siedzibę największa spółka-córka holdingu PGE Energia, która planuje wybudowanie w okolicach kopalni "Bogdanka" wielkiej elektrowni. Prezes Paweł Urbański tłumaczy, że nie ma możliwości zarządzania PGE z innego miasta niż Warszawa. O lokalizacji siedziby koncernu w Lublinie zadecydował rząd Jarosława Kaczyńskiego. Miał to być element wyrównywania dysproporcji ekonomicznych między zapóźnioną Lubelszczyzną a centralnymi i zachodnimi regionami Polski. - Nikt ze statutu PGE nie wykreśla Lublina jako siedziby spółki i może kiedyś w przyszłości ta siedziba w tym mieście powstanie - mówił prezes Urbański. - W obecnym stanie siedziba PGE znajduje się w Lublinie, ale biura w Warszawie. Nasza centrala ma zadanie umożliwienie wystartowania firmy na giełdzie i pozyskanie inwestorów, a to jest operacyjnie niemożliwe do wykonania bez pracy w Warszawie - zaznaczył Urbański. Na otarcie łez Lublinowi pozostała siedziba jednej z największych spółek-córek - PGE Energia SA, powstała w grudniu 2006 r. z połączenia 8 spółek energetycznych z Lublina, Łodzi, Rzeszowa, Białegostoku, Warszawy, Kielc i Radomia oraz Zamościa, a także Zespołu Elektrowni Dolna Odra. Sztandarową inwestycją planowaną przez PGE Energia jest budowa wielkiej elektrowni o mocy 1600 MW zasilanej węglem kamiennym z "Bogdanki" Aby inwestycja doszła do skutku, PGE Energia musi wygrać konkurencję z dwoma innymi koncernami, które również wyrażają zainteresowanie budową wspólnie z kopalnią w Bogdance dużej elektrowni. Warunkiem tej inwestycji jest też dokończenie budowy drugiego szybu "Bogdanki" dostarczającego 5 mln ton węgla. Właśnie tyle ma zużywać nowa elektrownia. Aby te plany doszły do skutku, niezbędne jest jeszcze pozyskanie zarówno przez kopalnię w Bogdance, jak też PGE środków na inwestycje. Ma to zapewnić wejście obu spółek na giełdę. Adam Kruczek, Lublin "Nasz Dziennik" 2008-03-11
Autor: wa