Pięciolatki w umowie koalicyjnej
Treść
Z posłanką Krystyną Szumilas (PO) rozmawia Joanna Kozłowska Co jest priorytetem w programie edukacyjnym Platformy Obywatelskiej? - W programie Platforma Obywatelska kładzie nacisk na zwiększenie szans edukacyjnych. Chcemy zwiększyć liczbę dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym, przede wszystkich na terenach wiejskich, poprzez tworzenie nowych ośrodków przedszkolnych czy alternatywnych form wychowania przedszkolnego. Czyli obniżenie wieku szkolnego? - Objęcie pięciolatków zerówką, zaś sześcioletnich dzieci obowiązkiem szkolnym jest przez nas podtrzymywane. Wprowadzenie jednak takich zmian już w roku 2008 zależy z jednej strony od finansów, z drugiej zaś od stanu przygotowań podstaw programowych. Wiadomo, że jeśli chodzi o dzieci sześcioletnie w szkole podstawowej, to musi to nastąpić równolegle z przygotowaniem podstaw programowych. Będziemy się starali wprowadzić te zmiany jak najprędzej. Kolejne rządy w kampaniach wyborczych obiecywały obniżenie wieku szkolnego, ale żaden z nich się z tego nie wywiązał. Zależy nam na tym, żeby przeprowadzić to jak najszybciej. Regulacje te mogą wejść w życie w roku szkolnym 2008/2009? - Zależeć to będzie od wyników rozmów koalicyjnych, od sytuacji budżetowej oraz od tego, czy punkt ten znajdzie się w umowie koalicyjnej z PSL. Wydaje mi się, że rok 2009 jest ostatecznym czasem przeprowadzenia tej operacji. Zdajemy sobie sprawę, że do tego tematu musimy podejść bardzo ostrożnie, dlatego proces ten rozłożony będzie na dwa lata. Wiele w tej kwestii zależy od samorządów, gdyż to one będą bezpośrednio realizowały obniżenie wieku szkolnego. Konieczne jest przygotowanie miejsca w przedszkolach dla pięciolatków, a w następnym roku miejsca w szkołach dla sześciolatków. W tej chwili mamy niż demograficzny i możliwe jest wykorzystanie wolnych pomieszczeń w szkołach. Planujemy rozłożenie tego na dwa lata. W pierwszym roku do zerówki poszłyby pięciolatki urodzone w pierwszej połowie roku, a w następnym roku kolejna grupa dzieci urodzonych w drugiej połowie roku. Pozwoli to w sposób łagodny całą tę operację przeprowadzić. Jednak szczegóły będą znane, gdy resort edukacji obejmie nowy minister. Będzie weryfikacja kanonu lektur szkolnych? - Za wcześnie jest dziś mówić o konkretnych lekturach. W naszym programie zwracaliśmy uwagę, że należy przygotować spójną podstawę programową, która zapewniłaby nauczanie od przedszkola do szkoły średniej z naciskiem na kształcenie umiejętności. Chcemy odciążyć program od wiedzy encyklopedycznej. Podstawa programowa ściśle wiąże się z kanonem lektur. Problemem jest to, iż dochodzą do nas sygnały od nauczycieli, szczególnie szkół średnich, że nowy spis lektur podpisany przez ministra Ryszarda Legutkę jest zbyt obszerny i nie można go zrealizować w trakcie roku szkolnego. Zmiana lektur bez zmiany podstawy programowej spowodowała, że w tej chwili podręczniki, które są dostępne na rynku, są nieaktualne. Myślę, że ten temat jest jednym z pilniejszych do rozważenia przez nowego ministra. Zmiany kanonu będą miały także charakter jakościowy? - Najważniejszy problem to ilość lektur. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2007-10-30
Autor: wa