PiS objeżdża Polskę
Treść
Politycy Prawa i Sprawiedliwości kontynuowali przedwyborcze, sobotnio-niedzielne objazdy kraju. W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński gościł na Śląsku. Kilkudziesięciu polityków tej partii spotkało się z wyborcami także w województwach łódzkim, mazowieckim i pomorskim.
Jarosław Kaczyński podkreślał, że kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę, będzie budować sprawne państwo. Zapowiedział, iż będą podejmowane "dobre decyzje" także dla Śląska. Według prezesa PiS, w stronę Śląska kierowanych jest wiele gestów, lecz niewiele działań. Działania dla tego regionu miałyby być nakierowane na podtrzymanie funkcjonowania w wymiarze gospodarczym (m.in. na rozwój górnictwa) i kulturalnym. Skrytykował akceptację dla unijnego pakietu klimatycznego, który nakłada obowiązek zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery, co, jak zaznaczył Kaczyński, w dużym stopniu dotknie Śląsk. - Pakiet klimatyczny powinien zostać przez Donalda Tuska zawetowany, o ile by nie uzyskano przedtem bardzo dobrych warunków - mówił Kaczyński. Podkreślał, że śląskość to forma polskości. - Jest niewątpliwą prawdą, iż nie ma sprzeczności między polskością a śląskością. Śląskość jest jedną z form, bardzo ważnych form, znaczących form polskości - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Wiceprezes PiS Beata Szydło wskazała, iż bezpośrednie spotkania z wyborcami są bardzo przydatne dla konstruowania programu wyborczego PiS. - Chcemy słuchać tego, co mówią Polacy, czego oczekują, jakie mają problemy. Chcemy się wsłuchiwać w ten głos mieszkańców każdego województwa, każdego powiatu - powiedziała Szydło podczas konferencji w Łodzi. Zaznaczyła, iż podczas spotkań wyborcy poruszają przede wszystkim problemy lokalne. - Ale ludzie mówią też o tych problemach, które dotykają wszystkich, czyli bezrobociu, problemach ze służbą zdrowia, drożyźnie - to przewija się jako główny element rozmów - dodała Szydło. Wojciech Jasiński, szef płocko-ciechanowskiego PiS, powiedział na konferencji w Płocku, że potrzebna jest dyskusja pomiędzy siłami politycznymi, co robić, żeby Polska się rozwijała, i o rzeczywistych problemach kraju. Jasiński podkreślił, że organizowanie bezpośrednich spotkań z wyborcami ma szczególne znaczenie dla PiS w sytuacji, gdy partii trudno jest zaistnieć ze swym programem w mediach, np. w dużych stacjach telewizyjnych. - Jeśli już mówią o PiS, to mówią źle. Musimy znaleźć jakiś by-pass na centralne środki masowego przekazu. Chcemy z ludźmi rozmawiać o tym, co się dzieje - dodał. Podczas konferencji z udziałem polityków PiS Maciej Łopiński, koordynator działań Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego, ogłosił, iż Ruch będzie wspierał Prawo i Sprawiedliwość w okresie kampanii wyborczej. Łopiński poinformował, że prezes PiS złożył coś w rodzaju oferty wsparcia list tego ugrupowania. - Jest jeszcze przedwcześnie, aby o tym mówić, bo te listy nie są jeszcze gotowe, nie są zaakceptowane. Mamy jeszcze trochę czasu na to, żeby się wspólnie zastanowić nad tym, jak najlepiej z punktu widzenia interesów naszego kraju Ruch mógłby wesprzeć PiS - mówił Łopiński. Sam nie wykluczył, iż zdecyduje się kandydować. Inny z ministrów prezydenta Lecha Kaczyńskiego Witold Waszczykowski zadeklarował w Łodzi start z łódzkiej listy PiS. Kazimierz Michał Ujazdowski podkreślał w Gdańsku, iż "wybór między PiS a PO to jest wybór między drużyną, która udaje grę, nie rozumie państwa, nie rozumie współczesnych wymogów rywalizacji w Europie, a PiS, które idzie z konkretnym programem, który oznacza przyjęcie realnej odpowiedzialności za interesy obywateli, za siłę i dobro państwa". Ujazdowski poinformował, że program PiS będzie w najbliższych tygodniach konfrontowany z obywatelami w dużych miastach i małych społecznościach.
AKW, PAP
Nasz Dziennik 2011-07-04
Autor: jc