PiS wróci z projektami
Treść
Za najważniejsze obecnie zadanie dla rządzących prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński uznał walkę z kryzysem. PiS przedstawiło swoje plany co do projektów ustaw, jakie zamierza złożyć w Sejmie już teraz lub w ciągu następnych miesięcy. Gotowe są propozycje zmian ustaw podatkowych zmierzające do poprawy skuteczności ściągania podatków, co miałoby prowadzić do zwiększenia wpływów do budżetu państwa bez zwiększania obciążeń fiskalnych.
Prawo i Sprawiedliwość postuluje podjęcie przez rząd szeregu działań mających służyć temu, aby w 2020 roku Polska była krajem, o którym można by powiedzieć, że nie zmarnował tego dziesięciolecia. Prezes PiS Jarosław Kaczyński za najważniejszą w tej chwili uznał walkę z kryzysem. Jednakże nie tylko w sferze unormowania sytuacji finansów publicznych, a więc ograniczenia deficytu, lecz również wykorzystania atutów naszego kraju, co pozwoliłoby na poprawę warunków życia w Polsce. Do zasobów, o których wykorzystanie należałoby zadbać, zaliczył m.in. fundusze europejskie, a także polską przedsiębiorczość. Kaczyński ocenił, że należy zapewnić podstawy kapitałowe dla rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości, stwarzając wielki plan inwestycyjny. Pozwoli to m.in. na tworzenie nowych miejsc pracy. Zauważył przy tym, że państwo nie jest w stanie zapewnić miejsc pracy kolejnym milionom obywateli wchodzących na rynek pracy, którzy - dodatkowo - są lepiej wykształceni niż poprzednie pokolenia. Zwrócił także uwagę m.in. na kwestię solidarności państwa: problem zrównoważonego rozwoju kraju, osób wykluczonych czy też emerytów i rencistów. Odnosząc się do prowadzonej przez rząd Donalda Tuska polityki zagranicznej, Jarosław Kaczyński ocenił, że obecnie uprawiana jest polityka płynięcia "w głównym nurcie". A to oznacza - w ocenie prezesa PiS - całkowite poddanie się dyktatowi dwóch państw: Niemcom i Francji. Kaczyński krytycznie ocenił aktualną perspektywę wejścia do strefy euro. - Droga do euro, która była także proponowana w wystąpieniu prezydenta, to jest droga w tym momencie dla Polski po prostu samobójcza. A przeświadczenie, że wchodząc do tej strefy, będziemy mogli jakoś zrównoważyć przewagę Francuzów i Niemiec, to łagodnie mówiąc, naiwność - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński mówił także o zagrożeniach dla polskiej demokracji i praworządności. - Kontrole CBA u producentów papryki, bo była sprawa "paprykarza". Kontrole sanepidu w piekarni, którą odwiedziłem. Krótko mówiąc, aparat państwowy już zupełnie ostentacyjnie, bez żadnego wstydu, jest wykorzystywany do zastraszania tych, którzy popierają opozycję - stwierdził Kaczyński. Zaznaczył, że tego rodzaju przykładów łamania zasad demokracji jest bardzo dużo.
Wiceprezes PiS Beata Szydło ogłosiła, że Prawo i Sprawiedliwość ma już gotowy cały pakiet ustaw gospodarczych, które zostaną złożone w Sejmie. Między innymi projektów ustaw podatkowych: nową ustawę o podatku VAT oraz ustawę łączącą w jedną dotychczas odrębne dwie ustawy o podatku dochodowym: od osób fizycznych (PIT) i prawnych (CIT). PiS zamierza także ponowić swój projekt ustawy o podatku bankowym, jak również zgłosi projekt zmiany ustawy dotyczący emerytur. PiS postuluje m.in. możliwość wyboru przez ubezpieczonego, czy jego składki będą trafiały do ZUS czy otwartych funduszy emerytalnych i ewentualnie, w jakich proporcjach.
Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział z kolei, że klub PiS ponownie zgłosi szereg ustaw, które do Sejmu trafiły w poprzedniej kadencji, lecz utknęły w komisjach i podkomisjach, przede wszystkim tych dotyczących polityki społecznej. Wśród nich wymienił m.in. projekt o zakazie eksmisji na bruk z wyjątkiem sytuacji, gdy wyrok sądu stwierdza wystąpienie przemocy w rodzinie lub uciążliwości lokatora. Do Sejmu trafi także projekt ustawy o tzw. dodatku drożyźnianym jako element sprzeciwu, by za politykę zadłużania kraju i kryzys płacili najubożsi. Na kilkusetzłotowy dodatek, w zależności od już pobieranych świadczeń, mogliby liczyć - według projektu PiS - emeryci i renciści. Dodatkiem - na każde dziecko - Prawo i Sprawiedliwość chciałoby także wesprzeć rodziny.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik Czwartek-Piątek, 10-11 listopada 2011, Nr 262 (4193)
Autor: au