Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Platforma ogranicza Senat

Treść

Maciej Walaszczyk


Senat odrzucił projekt uchwały sprzeciwiającej się decyzji o odebraniu izbie wyższej parlamentu 65,6 mln zł przeznaczonych na pomoc Polonii i Polakom za granicą i przekazaniu ich do MSZ.
Wcześniej senackie komisje: Budżetu i Finansów Publicznych, Ustawodawcza oraz Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, zaopiniowały ten projekt negatywnie głosami Platformy Obywatelskiej. Senatorowie PO nie oponowali przeciw pomniejszeniu rangi izby, w której sami zasiadają.
- To jest jak podcinanie gałęzi, na której się samemu siedzi. Myślałem, że Senat wyjdzie z tego z twarzą, ale tutaj nie było żadnej refleksji. Nic - mówi wicemarszałek Stanisław Karczewski (PiS). W ocenie posła Artura Górskiego (PiS), członka sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, odebranie Senatowi przysługujących mu od wielu lat praw i zadań może być elementem planu jego likwidacji. - Taki argument podnosił dzisiaj Ruch Palikota, potencjalny koalicjant PO - dodaje.
"Senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej wyrażają swój sprzeciw wobec decyzji o odebraniu izbie wyższej środków finansowych przeznaczonych na współpracę z Polakami za granicą" - napisano w projekcie uchwały przygotowanym przez wicemarszałka Karczewskiego. Jak w niej podkreślono, decyzja koalicji rządowej w tej sprawie, a w szczególności kierowanego przez Radosława Sikorskiego MSZ, była "pozbawiona uzasadnienia, sprzeczna z przyjętą i sprawdzoną tradycją", dlatego "niezrozumiałe motywy oraz brak uzasadnienia tej decyzji muszą spotkać się ze sprzeciwem i dezaprobatą Senatu RP".
PO nie chciała dyskusji
Podczas wczorajszej debaty w Senacie parlamentarzyści wskazywali, że mimo opiniowania projektu uchwały przez trzy senackie komisje dyskusja nad nimi była ograniczona, a z kolei izba niższa parlamentu potraktowała tę sprawę jak maszynka do głosowania rządzącej większości. - Panie i panowie z PO postąpili zgodnie z instrukcją polityczną. To było do przewidzenia. Kompletnie bezkrytycznie, bez refleksji i zastanowienia - komentuje Stanisław Karczewski.
- Czy w związku z pozbawieniem Senatu tego ważnego uprawnienia, które sięga czasów II Rzeczypospolitej, Polonia ma gwarancje, że pomoc będzie dystrybuowana w dotychczasowym zakresie, czy rząd wie, w jaki sposób będzie się tym zajmował? - pytał senator Henryk Cioch (PiS). Jak zapowiedziano, w maju przedstawiciel rządu ma przedstawić na jednej z komisji informację na temat stanu realizacji ustawy i wyjaśnić, w jaki sposób środki na pomoc Polonii i Polakom za granicą będą rozdzielane i kto będzie się tym zajmował.
- Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób zmiana ta będzie realizowana przez MSZ - ocenia poseł Artur Górski (PiS), który w Senacie sprzeciwiał się dokonywanym zmianom. Jego zdaniem, MSZ będzie realizowało pomoc i zadania mające na celu utrzymywać łączność z organizacjami polonijnymi i Polakami rozsianymi po świecie w sposób mniej zorganizowany, niż ma to miejsce obecnie. - Wiele podmiotów, które do tej pory korzystały z pieniędzy senackich, nie spełnia kryteriów, które zostały określone w warunkach ubiegania się o środki z MSZ. W związku z tym na pewno mniej z nich otrzyma te pieniądze - podkreśla poseł PiS. W jego ocenie, MSZ ma świadomość, że stworzono zupełnie nową procedurę, dlatego będzie chciał zwrócić się do kilku wybranych organizacji, które będą się zajmowały dystrybucją pomocy dla Polonii. - Pozostałe pieniądze po prostu trafią do konsulów i będą wzmocnieniem polityki rządu wobec polskiej mniejszości za granicą - dodaje Artur Górski.
Polonia jest zaniepokojona
Już jesienią Rada Prezesów Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych skupiająca 41 organizacji Polonijnych ze świata wyrażała obawy o dalszy los współpracy, szczególnie ze Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska". W ich ocenie, finansowanie działalności polonijnej bezpośrednio poprzez Ministerstwo Spraw Zagranicznych może wywołać problem lojalności wobec krajów ich zamieszkania. Dotyczy to szczególnie Polaków i skupiających ich organizacji z Litwy, Białorusi i Ukrainy.
Wicemarszałek Stanisław Karczewski wniósł projekt uchwały po tym, jak na początku roku Sejm odebrał Senatowi jego dotychczasowe prawa. W uchwale Senat Rzeczypospolitej Polskiej miał wyrazić dezaprobatę w związku z odebraniem Kancelarii Senatu środków przeznaczonych na współpracę z Polonią i Polakami za granicą. Jak przypomniano w tekście dokumentu, do dyspozycji ministra spraw zagranicznych zostało w tym roku przekazanych ponad 65 milionów złotych ze środków, które tradycyjnie rozdzielała Kancelaria Senatu. Podkreślono również, że decyzja Sejmu RP w tej sprawie napotkała sprzeciw senatorów, również tych, którzy swój mandat otrzymali z poparciem partii rządzącej. "Niezrozumiałe są powody takiej decyzji, która odbiera Senatowi RP jego historyczne funkcje i przerywa zakorzenioną w polskim zwyczaju politycznym rolę Senatu RP. Współpraca z Polonią oraz wspieranie Polaków mieszkających za granicą była domeną izby wyższej parlamentu. Ta tradycja liczy już kilka dziesięcioleci. Senat RP zajmował się tą działalnością jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym. Działalność ta była zawsze pozytywnie odbierana przez Polonię" - podkreślali wnioskodawcy.
Nasz Dziennik Piątek, 13 kwietnia 2012, Nr 87 (4322)

Autor: jc