Podział na historię Polski i historię powszechną oraz większa liczba lekcji elementem zmian w nauczaniu historii w szkołach średnich
Treść
Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje reformę programową nauczania historii w szkołach średnich. Chodzi o podzielenie lekcji historii na dwa bloki: historia Polski i historia powszechna oraz zwiększenie liczby lekcji historii z dwóch do pięciu godzin tygodniowo dla każdego z bloków.
Reforma szkolnictwa przeprowadzona przez Annę Zalewską, byłą minister edukacji, przyniosła wiele dobrego dla całego systemu edukacji. Jednym z elementów reformy była zmiana podstawy programowej w nauczaniu historii, a także zwiększenie liczby godzin tego przedmiotu w szkołach.
– Reforma minister Anny Zalewskiej, przy przejściu do systemu 8+4 i nowej siatce godzin oraz nowych podstawach programowych, spowodowała, że już w tym systemie mamy więcej godzin nauki historii. Dzięki temu młodzież w IV klasach szkół ponadpodstawowych może uczyć się nie tylko historii do II wojny światowej, jak to bywało najczęściej z uwagi na brak czasu, ale całej historii XX w. łącznie z początkiem XXI wieku. Jednak w naszym przekonaniu to jeszcze za mało – zauważył prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Stąd pomysł, by w szczególności w szkołach średnich nastąpił podział lekcji historii na dwa bloki: historia Polski i historia powszechna. Zmiany w nauczaniu historii zapowiedział w ubiegłą sobotę Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, podczas prezentacji Polskiego Ładu.
– Szanowni Państwo, będziemy wprowadzali w szczególności w szkołach średnich naukę historii dwoma ścieżkami. Oddzielimy historię powszechną i historię Polski. Dla każdego z tych nurtów będzie przeznaczone 2-3, może nawet więcej godzin zajęć w ciągu tygodnia. Krótko mówiąc, jest to ogromna zmiana – wyjaśnił Jarosław Kaczyński.
Dzięki zmianie młodzi ludzie będą mogli bliżej poznać Polskę, jej historię, tradycję i kulturę.
– Polska musi być Polską. Musi być krajem głęboko osadzonym w naszej tradycji. Krajem dumnym, który idzie do przodu – akcentował Jarosław Kaczyński.
Więcej godzin historii w szkole, a także zmiana w podręcznikach – to wszystko przełoży się nie tylko na wiedzę, ale także na ukształtowanie młodego człowieka.
– Aby można było przywrócić tożsamość historyczną i myślenie historyczne, czyli to, co młody człowiek zawsze wynosił z domu i to, czego dowiadywał się od swoich dziadków i rodziców – mówił Robert Peciak, nauczyciel historii w Zespole Szkół Budowlano-Geodezyjnych w Białymstoku.
Jak podkreśliła dr Lucyna Kulińska, historyk, przez ostatnie lata obserwowaliśmy ogromne zaniedbania w zakresie nauczania historii.
– Niestety, dosyć systematycznie przez ostatnie 30 lat likwidowano w naszych podręcznikach, kontynuując dzieło zapoczątkowane przez komunistów, zacieranie świadomości Rzeczpospolitej w zupełnie innych granicach, w których funkcjonowała przez setki lat. Zacieranie informacji dotyczących naszych ziem wschodnich. Wiemy, co zrobili komuniści. Wyniszczyli oni książki i wiedzę na ten temat, ale to powinno być wszystko naprawione po 1989 roku i nie zostało naprawione – powiedziała dr Lucyna Kulińska.
Polska młodzież musi mieć pełną świadomość swoich korzeni historycznych.
– W tym całego polskiego państwa podziemnego i powstania antykomunistycznego. Następnie wszystkich ruchów niepodległościowych, „Solidarności”, 1989 roku, ale również świadomość tego okresu postkomunistycznego, uwłaszczenia się komunistów na majątku polskim, tej historii wielkiej grabieży, jaką była powszechna prywatyzacja w latach 90. To wszystko musi się znaleźć w podręcznikach, bo to ma niebywałe znaczenie losów Polski dzisiaj i w przyszłości – zaznaczył prof. Przemysław Czarnek.
Zmiany w nauczaniu historii – jak zapowiedziało Ministerstwo Edukacji i Nauki – weszłyby w życie w roku szkolnym 2023/2024.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 23
Autor: mj