Polska i Węgry podtrzymują weto odnośnie powiązania unijnego budżetu z tzw. praworządnością
Treść
Polska i Węgry podtrzymują swoje weto w sprawie próby powiązania wypłaty unijnych środków z tzw. praworządnością. Tymczasem liberalno-lewicowa opozycja straszy Polaków polexitem i chce wpłynąć na zmianę stanowiska rządu senacką uchwałą.
Do Senatu wpłynął projekt uchwały autorstwa senatorów Koalicji Obywatelskiej wzywający polski rząd do wycofania się z gróźb zawetowania unijnego budżetu. Według opozycji, weto godzi w interesy Polski.
„Senat Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu próby wetowania budżetu Unii Europejskiej” – oznajmił polski Senat.
Działania opozycji skrytykował Marek Pęk, wicemarszałek Senatu z PiS.
– Senat ani nie sprawuje kontroli nad rządem, ani nie ma kompetencji do prowadzenia swojej samodzielnej polityki zagranicznej – powiedział Marek Pęk.
Senator Wojciech Skurkiewicz wyraził nadzieję, że opozycji nie uda się zebrać większości w Senacie i nie dojdzie do przyjęcia kontrowersyjnej uchwały.
– Nie może być tak, że Senat RP, izba parlamentarna, która powinna działać w imię dobra RP, działa w zupełnie inny, często irracjonalny sposób – stwierdził Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej.
Gdyby jednak uchwała została przyjęta, to nie będzie ona miała większego znaczenia dla Brukseli. Opozycja wykorzysta ją tylko do politycznej walki w kraju.
– Nie będzie to miało większej konsekwencji, bo z punktu widzenia Brukseli kluczowe jest to, na ile polski rząd jest stabilny. Po wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z zeszłego tygodnia, która była dosyć twarda, towłaśnie, to stanowisko jest kluczowe w ocenie Brukseli – wskazał politolog Bartosz Brzyski.
Polska ma pełne prawo do skorzystania z weta – przypomniał prof. Zbigniew Rau, minister spraw zagranicznych.
– Weto jest absolutnie uprawnionym elementem zarówno negocjacji, jak i procedowania w kwestiach unijnych. Najprościej rzecz ujmując, można porównać tę instytucję do hamulca bezpieczeństwa w wagonie kolejowym – akcentował prof. Zbigniew Rau.
Twarde stanowisko Polski i Węgier pokrzyżowało plany niemieckiej prezydencji, która obecnie przewodniczy Unii Europejskiej.
Szef MSZ Niemiec przekonywał, że porozumienie uda się osiągnąć.
– Jesteśmy w ostatniej fazie negocjacji. Nie jest to łatwe, jak wszyscy wiemy. Znajdziemy rozwiązanie i jestem absolutnie pewien, że w ciągu najbliższych kilku dni będziemy mogli podejmować decyzje również w sprawie budżetu UE. Jeśli chodzi o fundusz odbudowy, jesteśmy w stanie uwolnić te pieniądze – mówił Heiko Maas, minister spraw zagranicznych RFN.
Tu jednak nie chodzi tylko o fundusze – wskazał Joachim Brudziński, europoseł PiS.
– Kraje takie jak Polska i Węgry doświadczały przez dziesięciolecia dobrodziejstwa komunistów, komunistycznej opresji. Dzisiaj ideologiczni spadkobiercy tamtych komunistów pouczają i grożą naszym krajom w imię nowej ideologii – podkreślił Joachim Brudziński.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki uda się na Węgry, gdzie spotka się z premierem Wiktorem Orbanem. Politycy mają przeprowadzić konsultacje w sprawie polityki wobec Unii Europejskiej.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 24 listopada 2020
Autor: mj