Pomnik na miejscu krzyża
Treść
Stowarzyszenie Katyń 2010 przekazało wczoraj prezydentowi elektowi Bronisławowi Komorowskiemu list. Sygnatariusze pisma zwracają się z prośbą o trwałe upamiętnienie tragedii smoleńskiej w miejscu krzyża przed Pałacem Prezydenckim.
Krzyż ma zostać przeniesiony do kościoła akademickiego św. Anny 3 sierpnia. W liście Stowarzyszenia Katyń 2010 mowa m.in. o tym, że postawienie przez harcerzy krzyża przed Pałacem Prezydenckim było w istocie apelem do władz i społeczeństwa o wzniesienie pomnika ku czci ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Stowarzyszenie zwraca się do prezydenta jako gospodarza terenu, aby podjął decyzję rozpoczęcia prac nad monumentem, którego zwiastunem niejako jest krzyż. Najwłaściwszą formą upamiętnienia ofiar, według sygnatariuszy, byłaby okazała tablica z listą pasażerów tupolewa na placu przed pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego. W tym wypadku raczej nie można by mówić o zakłóceniu estetycznej równowagi przestrzeni Traktu Królewskiego. Pozostają pytania: czy po ostatnich wypowiedziach stołecznej konserwator zabytków i ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego będzie zgoda na pomnik ze strony Kancelarii Prezydenta? Czy Bronisław Komorowski uszanuje inicjatywę obywatelską i przyczyni się do budowania zgody narodowej? Czy hasła z kampanii wyborczej nie okażą się tylko pustymi frazesami? I wreszcie: kiedy zostanie udzielona odpowiedź na list? Według Andrzeja Melaka, brata tragicznie zmarłego w Smoleńsku Stefana Melaka, szefa Komitetu Katyńskiego, decyzja Kancelarii Prezydenta powinna zapaść jak najszybciej, ponieważ sprawa jest nagląca, zwłaszcza w świetle planów przeniesienia krzyża w przyszłym tygodniu.
Paulina Jarosińska
Nasz Dziennik 2010-07-28
Autor: jc