Pomnik po śledztwie
Treść
Prokuratura nie chce żadnych zmian w miejscu katastrofy smoleńskiej. Takie stanowisko wojskowi śledczy przekazali resortowi kultury przed wizytą ministra Bogdana Zdrojewskiego w Moskwie. W rosyjskiej stolicy polska delegacja ma rozmawiać m.in. o lokalizacji pomnika w hołdzie ofiarom katastrofy.
Jak poinformował rzecznik ministra Maciej Babczyński, wizyta Zdrojewskiego w Moskwie, planowana wcześniej na niedzielę, "ze względów organizacyjnych przeniesiona została na inny bliski termin". - Chcę porozmawiać o problemach, które są do pokonania, jeżeli chodzi o usytuowanie pomnika w Smoleńsku - oświadczył Bogdan Zdrojewski, informując o temacie rozmów ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Medinskim.
Międzynarodowy konkurs na pomnik rozstrzygnięto 30 marca. Pierwszą nagrodę otrzymali rzeźbiarz Andrzej Sołyga, architekt Dariusz Śmiechowski i grafik Dariusz Komorek. Zgodnie z ich projektem monument ma mieć formę czarnego muru o żałobnym, cmentarnym charakterze, na którym znajdą się nazwiska ofiar katastrofy. Ceremonia "wskazania lokalizacji pomnika" przez reprezentantów rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej i członków polskiej delegacji rządowej odbyła się 10 kwietnia, w drugą rocznicę katastrofy. Wówczas też poinformowano, że pomnik ma zostać odsłonięty w kolejną, trzecią rocznicę katastrofy, 10 kwietnia 2013 roku.
Budowa memoriału smoleńskiego nie podoba się jednak prokuratorom, którzy woleliby, żeby na Siewiernym wprowadzano jak najmniej zmian. - W ocenie prowadzącej śledztwo dotyczące katastrofy smoleńskiej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, jakakolwiek zmiana stanu faktycznego miejsca zdarzenia, spowodowana czymkolwiek, do czasu prawomocnego zakończenia postępowania karnego w tej sprawie jest niewskazana z punktu widzenia procesowego - powiedział PAP kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Dodał, że powyższe stanowisko wojskowy prokurator okręgowy w Warszawie przekazał pod koniec maja przedstawicielowi Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Nie wiadomo, czy to nie pokrzyżuje planów ministerstwa co do upamiętnienia smoleńskiej tragedii. Na razie resort wyraża optymizm. - Nie ma zagrożenia dla lokalizacji pomnika. Pomnik będzie przygotowany i realizowany w Polsce, po stronie rosyjskiej pozostaje przygotowanie terenu pod budowę. Minister kultury Bogdan Zdrojewski obawia się, że zbyt późne przekazanie terenu może oznaczać, przy kłopotach z wyłonieniem wykonawców na miejscu, znaczne opóźnienia. Bardzo ważne jest, aby teren został udostępniony jak najszybciej, bo trzeba przygotować usytuowanie pomnika przed zimą, żeby w przyszłym roku rozpocząć montaż płyt - poinformował Babczyński.
PF
Nasz Dziennik Środa, 20 czerwca 2012, Nr 142 (4377)
Autor: au