Postkomuniści przeciw IPN
Treść
Projekt ustawy likwidującej Instytut Pamięci Narodowej i postępowanie lustracyjne autorstwa Klubu Lewicy trafił wczoraj do Sejmu. Koalicja PO - PSL i PiS już zapowiedziały, że nie poprą tego pomysłu.
Według szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, ta ustawa wprowadzi porządek, ład i zakończy wszelkie walki polityczne wokół lustracji. - IPN przez lata był wykorzystywany do brudnej walki politycznej. Mały świstek papieru potrafił niszczyć autorytety. Nim sprawa została wyjaśniona w sądzie, nikt już nie pamiętał o początku tego, co działo się w procesie lustracyjnym - argumentował poseł.
Oświadczył, że Lewica nie zgadza się z praktykami, w których "wykorzystuje się historię do teraźniejszej walki politycznej", i nie zgadza się z tym, że na działalność IPN wydaje się z budżetu państwa "olbrzymie pieniądze". - W tym roku jest to ponad 250 mln złotych - wskazywał polityk.
Zgłoszony przez Lewicę projekt przewiduje likwidację IPN z końcem tego roku wraz z obowiązkiem składania oświadczeń lustracyjnych. Ściganie zbrodni nazistowskich i komunistycznych przejęłaby prokuratura. Natomiast archiwalia trafiłyby do archiwów państwowych. Edukacją publiczną zajęłoby się ministerstwo kultury.
Inicjatywa lewicy nie ma szans powodzenia, ponieważ kluby PO, PSL i PiS już zapowiedziały, że nie poprą tego projektu.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że likwidacja IPN to "zły pomysł". Zdaniem szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego, projekt Lewicy na pewno "trafi do kosza". - Pomysły likwidacji IPN wyglądają na dywersję - ocenił Zbigniew Girzyński (PiS).
PO opracowuje swój projekt zmian w ustawie IPN. Według Chlebowskiego, nowelizacja ma zmienić jakość funkcjonowania IPN, zwiększyć jawność i dostępność do akt, a także wprowadzić zamiast kolegium IPN - Radę Instytutu.
ZB
"Nasz Dziennik" 2009-09-26
Autor: wa