Premier znowu rozkłada ręce
Treść
Szef rządu obiecał w wygłoszonym w połowie listopada exposé, że emeryci i renciści przez kolejne cztery lata otrzymają kwotową waloryzację świadczeń, co oznaczałoby relatywnie większą niż przy waloryzacji procentowej podwyżkę dla pobierających najniższe świadczenia. Wystarczyło kilka tygodni, aby złożona emerytom i rencistom obietnica stała się niebyła. Rząd wczoraj zdecydował, że waloryzacja kwotowa obowiązywać będzie tylko w 2012 roku, w kolejnych latach - świadczenia będą rosnąć o wskaźnik inflacji.
Rada Ministrów na wczorajszym posiedzeniu przyjęła projekty ustaw, których przeprowadzenie premier Donald Tusk zapowiedział w swoim exposé. O ile jednak bez przeszkód zdają się być forsowane ustawy, które projektowanymi rozwiązaniami uderzą obywateli po kieszeni, to trudno to powiedzieć o obietnicy premiera dotyczącej waloryzacji emerytur i rent, skierowanej przede wszystkim do emerytów i rencistów pobierających niższe świadczenia.
W exposé szef rządu obiecywał, że przez kolejne cztery lata zostanie przeprowadzona kwotowa waloryzacja emerytur i rent. To oznaczałoby wyższą niż przy waloryzacji procentowej podwyżkę emerytur dla niżej uposażonych. Premier zapowiadał: "Biorąc pod uwagę narastający rozziew pomiędzy wysokimi emeryturami a tymi najniższymi, proponuję, aby każdego roku podejmować decyzję - tu, w wysokiej izbie, i zaproponujemy to w roku 2012 - aby przez jakiś czas waloryzacja rent i emerytur miała charakter kwotowy, a nie procentowy. Nie chcemy z tego uczynić trwałego systemu, ponieważ są także powody, dla których wielu ekspertów przestrzega przed uczynieniem z tego stałej reguły. Wydaje się jednak, i taka jest moja intencja, że w ciągu najbliższych czterech lat co roku powinniśmy taką kwotową waloryzację proponować i przeprowadzać, aby ten rozziew stał się mniejszy". Gdyby nie ta obietnica, media relacjonujące zapowiedzi szefa rządu praktycznie nie miałyby czemu przeciwstawiać zapowiadanych przez Donalda Tuska podwyżek podatków i składek czy też budzącego społeczny niepokój wydłużenia wieku emerytalnego. Dziś, kiedy obietnica z exposé wypełniła już swoją propagandową rolę, premier Tusk rozkłada ręce i ponownie komunikuje, że "jak coś jest niemożliwe, to jest niemożliwe".
Na wczorajszym posiedzeniu rząd przyjął nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zakładającą waloryzację kwotową jedynie w tym roku. W kolejnych latach świadczenia emerytalno-rentowe będą podwyższane o wskaźnik inflacji. W tym roku wszystkie emerytury i renty będą podwyższone o jednakową kwotę - 71 złotych. Rząd poinformował wczoraj, że o tę kwotę podwyższone zostaną także emerytury i renty rolników indywidualnych, służb mundurowych oraz świadczenia pozaubezpieczeniowe: zasiłki i świadczenia przedemerytalne, renty socjalne, emerytury pomostowe, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, renty dla kombatantów oraz inwalidów wojennych i wojskowych, a waloryzacja obejmie też podstawę wymiaru świadczenia.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik Środa, 4 stycznia 2012, Nr 3 (4238)
Autor: jc