Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Proaborcyjna rezolucja przeciwko Polsce. Opozycja szuka wsparcia poza granicami

Treść

Parlament Europejski pracuje nad proaborcyjną rezolucją przeciwko Polsce. Dokument podzielił opozycję. Platforma Obywatelska nie chce być kojarzona z tzw. aborcją na życzenie. Swój projekt, który wyraża poparcie dla decyzji Trybunału Konstytucyjnego, przygotowali europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Proaborcyjna rezolucja to dokument, który, jak uważa autor projektu Robert Biedroń, ukazuje „piekło kobiet w Polsce”. Pomysłodawcy potępiają m.in. orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące ochrony życia chorych nienarodzonych dzieci.

– W rezolucji bardzo wyraźnie podkreślamy, że prawo kobiet do bezpiecznej i legalnej aborcji wynika z regulacji międzynarodowych ONZ i Rady Europy, że aborcja to kwestia praw człowieka – oznajmiła europoseł z partii Wiosna, Sylwia Spurek.

Pod wstępnym projektem rezolucji podpisały się cztery frakcje w Parlamencie Europejskim. Nie było w tym gronie Europejskiej Partii Ludowej, do której należy Platforma i PSL. Według medialnych doniesień, obie partie nie chcą być łączone z tzw. aborcją na życzenie.

„PO i PSL jak zwykle chowają głowę w piasek w kwestiach światopoglądowych. To zdrada wobec Polek! Można chodzić na manifestacje i zbierać poparcie polityczne, ale tutaj trzeba podjęcia odważnej decyzji, po której się stoi stronie” – napisał Robert Biedroń.

Jak zauważa radca prawny dr Grzegorz Skrobotowicz, brak podpisu oznacza, że dla totalnej opozycji wygodniejsza jest debata na temat praworządności.

– Opozycja nie chce podpisać się pod kwestią dotyczącą aborcji. Chcieliby, aby kierunek debaty dotyczył braku praworządności – powiedział dr Grzegorz Skrobotowicz.

Proaborcyjna rezolucja może zostać przyjęta głosami formacji liberalno-lewicowych w Parlamencie Europejskim. Projekt krytykuje europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska. Podkreśla, że to kolejny atak na Polskę.

– Ci ludzie są zainteresowani tylko i wyłącznie awanturą polityczną. Tym samym realizują scenariusz nakreślony przez Schetynę, który mówił: ulica i zagranica – oceniła europoseł PiS.

To również pokazuje, że Parlament Europejski zaczyna interesować się kwestiami, które wprost przynależą do właściwości konkretnego kraju.

– Zatem autonomia, którą posiada Trybunał Konstytucyjny, może wskazywać, że ktoś chce ją sobie przywłaszczyć, co jest absolutnie rzeczą niedopuszczalną i nie  powinna mieć miejsca – zaznaczył dr Grzegorz Skrobotowicz.

Od dłuższego czasu w Parlamencie Europejskim toczą się debaty przedstawiające tzw. aborcję jako jedno z praw człowieka – oznajmia europoseł Jadwiga Wiśniewska. Prawo i Sprawiedliwość proponuje za to inny projekt. Ma wyrażać poparcie dla decyzji Trybunału Konstytucyjnego.

– Przygotowałam wspólnie z prof. Ryszardem Legutko rezolucję przedstawiającą tę sprawę, wskazującą jednocześnie, że kwestie światopoglądowe są domeną państw członkowskich. Parlament Europejski w ogóle nie powinien tym tematem się zajmować – poinformowała europoseł Jadwiga Wiśniewska.

Projekt europosłów PiS-u ma małe szanse, by uzyskać wymaganą większość.  Sama inicjatywa jest jednak dobrym sygnałem na tle ostatnich negatywnych zachowań i działań podejmowanych przez Zjednoczoną Prawicę – zaznaczył Piotr Guzdek z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia.

– Między innymi chodzi tu o niestawiennictwo posłów PiS-u na obrady komisji, na której miała być debatowana aborcja eugeniczna kilka dni przed orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Mowa także o projekcie  prezydenta Andrzeja Dudy ponownie przywracającym aborcję eugeniczną wbrew orzeczeniu Trybunału – powiedział Piotr Guzdek.

To także ponad miesięczna zwłoka Kancelarii Premiera w opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Głosowanie nad projektem proaborcyjnej rezolucji odbędzie się w czwartek.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl, 23 listopada 2020

Autor: mj