Prokuratura zamknęła strony Nowickiego
Treść
Portal internetowy Michała Nowickiego, syna proaborcyjnej bojówkarki Wandy Nowickiej, na którym wzywano do prześladowania politycznych adwersarzy, przedsiębiorców, księży, mordowania polskich żołnierzy i wzniecenia rewolucji komunistycznej, został zamknięty. Wreszcie. Stało się to po kilkumiesięcznym śledztwie warszawskiej prokuratury. Z sieci zniknęły nie tylko skandaliczna Lewica Bez Cenzury, ale również stalinizujący portal Komunizm.pl i radykalnie antykatolicki Opium Ludu. Wszystkie łączyła grupa komunistów skupionych wokół Nowickiego. "Na podstawie otrzymanego zawiadomienia Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ z dnia 1 października 2008 r. o bezprawnym charakterze danych przechowywanych na serwerze komunizm.nazwa.pl i dostępnych za pomocą domeny 1917.pl (...) dostęp do usługi serwera komunizm.nazwa.pl oraz do domeny internetowej 1917.pl został zablokowany" - taka informacja znalazła się wczoraj na kilku portalach internetowych, do tej pory bezkarnie propagujących komunistyczną ideologię totalitarną, a także wzywających do łamania prawa. Wśród zamkniętych stron znalazły się m.in. portal Lewica Bez Cenzury, Komunizm.pl, Nasz Komunistyczny Dziennik oraz wojujący - antykatolicki portal Opium Ludu, na którym szydzono z katolików, wzywano do przemocy wobec nich, a także drwiono z Ojca Świętego Jana Pawła II. Wszystkie te strony i portale łączy osoba Michała Nowickiego, syna znanej działaczki lewicowej Wandy Nowickiej, i grupa lewackich bojówkarzy skupiona wokół niego. - Działania prokuratury w tej sprawie wiążą się ze śledztwem wszczętym po publikacjach "Naszego Dziennika" z czerwca br., w których wskazywano na bezprawny charakter działań portalu Lewica Bez Cenzury - przyznają śledczy. Począwszy od maja br., w cyklu publikacji wskazywaliśmy na łamiące zapisy art. 13 Konstytucji działanie grupy Lewica Bez Cenzury, a także związanych z tą organizacją stron internetowych administrowanych przez mieszkańca Warszawy - Michała Nowickiego, przed kilkoma laty ukaranego przez sąd za udział w ulicznych rozróbach [sąd uznał, że rzucał kamieniami w policjanta - przyp. red.]. Portal LBC nie tylko nawoływał do prześladowania przeciwników politycznych, księży i przedsiębiorców, ale również do przeprowadzenia zbrojnej rewolucji komunistycznej w Polsce, torturowania i mordowania polskich żołnierzy w Iraku i Afganistanie, a także szydził z oficerów zamordowanych w Katyniu. Sprawą zainteresowała się nie tylko prokuratura, ale i posłowie. - Niezależnie od działań prokuratury nie wycofuję się z zapowiedzi; październik jest miesiącem gorącym, jeśli chodzi o liczbę ustaw, nad którymi pracujemy, ale już w listopadzie planuję zwołanie posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, na której zajmiemy się sprawą Nowickiego, jego grupy i komunistycznych portali - mówi poseł Marek Biernacki (PO), przewodniczący komisji. Po naszej publikacji i pierwszych czynnościach śledczych prowadzonych przez prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego na portalu LBC zamieszczono sygnowane nazwiskiem Nowickiego wyzwiska i pogróżki pod adresem dziennikarza "Naszego Dziennika" oraz piszącego o sprawie Piotra Semki z "Rzeczpospolitej". Jednocześnie Nowicki wezwał do niszczenia miejsc pamięci narodowej i pomników. Po apelu syna Wandy Nowickiej wandale zdewastowali obelisk na Górze Kalwarii i pomnik poświęcony żołnierzom WiN w Lublinie. Zamknięcie komunistycznych portali podzieliło lewicę. Chętnych do obrony Nowickiego jest jednak niewielu. W komentarzach na portalu lewica.pl (którego jednym z redaktorów jest brat Michała Nowickiego) przeważa opinia, że Nowicki i jego grupa kompromitowała lewicę. Ale radykalni komuniści zapowiadają, że nie zrezygnują z walki o wprowadzenie w Polsce systemu, którego doświadczaliśmy w okresie PRL, i planują wznowienie redagowania portali na jednym z zachodnich serwerów. - Mam nadzieję, że prokuratura nie ograniczy się do gry pozorowanej w postaci zamknięcia portali, ale również posadzi Nowickiego i jego bandę na ławie oskarżonych. W Polsce, która tyle cierpień doświadczyła ze strony zbrodniczych lewackich totalitaryzmów, nie ma miejsca na bezkarne propagowanie tak nazizmu, jak i komunizmu - podkreśla poseł Tomasz Górski (PiS). Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-10-18
Autor: wa