Promocja polskiej kultury w Chinach
Treść
O koncertach z polską muzyką przed chińską publicznością z Ewą Wartą-Śmietaną rozmawia Małgorzata Bochenek
Jaki zasięg miało tournee w Chinach?
- Było to tournée o dużym zasięgu, bowiem najczęściej artyści czy zespoły polskie występują tylko jednorazowo w Pekinie czy Szanghaju. Tym razem były to występy w pięciu prężnych ośrodkach kulturalnych, w wielkich salach. Zatem skala oddziaływania to wiele tysięcy słuchaczy i szeroki oddźwięk w mediach chińskich. Razem z Man Li Szczepańską dałam trzy koncerty.
Pierwszy z koncertów Pań miał miejsce w Meizhou około 2000 km od Pekinu...
- Wystąpiłyśmy w pięknej sali nowoczesnego teatru Miejskie Centrum Sztuki Liang Sheng Ludu Hakka. Tysiąc miejsc siedzących nie wystarczyło i wiele osób stało lub zajmowało miejsca na schodach. Zgromadziła się publiczność głównie w wieku 18-35 lat. Wszystkie trudniejsze fragmenty śpiewu, fortepianu natychmiast były nagradzane brawami. Po każdej części otrzymywałyśmy ogromne bukiety kwiatów. Po koncercie tłumnie zgromadzona widownia wtargnęła na scenę, by móc się z nami sfotografować. Scenariusz ten tak różny od zachowań europejskiej czy też amerykańskiej publiczności był dla mnie ogromnym zaskoczeniem, aczkolwiek bardzo miłym. Tak spontaniczna reakcja powtarzała się podczas wszystkich koncertów. W Meizhou tłum przez dłuższą chwilę uniemożliwił wejście na deski estrady i dotarcie do nas grupy przedstawicieli Zarządu Miejskiego Meizhou, z merem Li Jia na czele.
Repertuar był niezwykle bogaty. Jak został przyjęty?
- Obok utworów instrumentalnych Fryderyka Chopina znalazły się również jego pieśni oraz innych polskich kompozytorów: Stanisława Moniuszki, którego w tym roku obchodzimy 190. rocznicę urodzin, Feliksa Nowowiejskiego, Stanisława Niewiadomskiego, Ludomira Różyckiego. Były także utwory światowego repertuaru musicalowego, w tym m.in. arie Roberta Stolza. W dzienniku dyplomatycznym w relacji napisanej z koncertu z Meizhou przeczytałam m.in. jakże ciepłe słowa o sobie: "Piosenkę Elizy 'Przetańczyć całą noc' z musicalu Loewego 'My Fair Lady' i arie Maricy z operetki Kalmana wykonawczyni zaśpiewała z taką swobodą, wdziękiem, lekkością i urokiem, że brawom i oklaskom za ciekawą ich interpretację nie było końca".
Gdzie odbył się kolejny koncert?
- W Pekinie w Forbidden City Concert Hall, w najbardziej prestiżowej sali koncertowej w Chinach, porównywanej z nowojorską Carnegie Hall. W koncercie w Zakazanym Mieście wzięło udział około 2 tys. osób. Wśród publiczności znaleźli się m.in. profesorowie z Central Conservatory of Music z Pekinu, młodzież i liczna grupa z polskiej ambasady w Pekinie. Po tym koncercie Paweł Milewski, radca Ambasady RP w Pekinie, napisał w liście do męża Man Li Szczepańskiej, a zarazem jej menadżera, Jana Szczepańskiego: "Chciałbym razem z moją żoną, Elżbietą złożyć Państwu serdeczne gratulacje wspaniałego koncertu dzisiejszego wieczoru. W opinii wszystkich kolegów z naszej Ambasady było to wielkie wydarzenie, promujące polską kulturę, a przede wszystkim muzykę F. Chopina w Chinach. Jeszcze raz gratulujemy!".
Zaśpiewała Pani także w nadmorskiej miejscowości Qingdao...
- Kurort Qingdao, czyli Szmaragdowa Wyspa, słynie z siedmiu pięknych plaż. Qingdao nazywane jest Chińską Szwajcarią z racji walorów klimatycznych, które odkrył niemiecki cesarz Wilhelm II. Nadmorskie tereny zostały w 1898 roku niemiecką kolonią wydzierżawioną Niemcom na 99 lat. Niemcy pozostawili tutaj sporo zabytków architektury europejskiej, w tym słynne wille oraz katedrę. Obecnie z całego świata przyjeżdżają do Qingdao turyści. Miasto pełni funkcję największego chińskiego kurortu. Jest to także bardzo ważny ośrodek kulturalny. Licząca 500 miejsc sala koncertowa jest jedną z czterech najważniejszych w Chinach. Po Qingdao osobiście woził nas swoim luksusowym samochodem dyrektor Wydziału Kultury prof. Song Buo Chuan, który sam jest także śpiewakiem. Koncert zaszczycił swoją obecnością ponownie radca Ambasady Polskiej w Pekinie Paweł Milewski oraz dyrektor Departamentu Ministerstwa Kultury Chińskiej Republiki Ludowej w Pekinie Yao Han. Na bis nie zabrakło chińskiego utworu, który nagrodzony został szczególnymi brawami.
Czy będzie kolejne spotkanie z Chinami?
- Bardzo cieszę się z propozycji i zaproszenia na kolejne koncerty w Państwie Środka, w związku z przyszłorocznymi obchodami 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina. Być może jednak jeszcze w październiku tego roku spotkam się w Pekinie z młodzieżą przygotowującą się do udziału w Międzynarodowym Konkursie im. Stanisława Moniuszki, który odbędzie się w Warszawie w 2010 roku. Na prośbę Marii Fołtyn (organizatorki tegoż konkursu), będąc w Chinach, osobiście wręczyłam zaproszenie do udziału w pracach jego jury wielkiej chińskiej śpiewaczce, a także pedagogowi wokalistyki pani Guo Shuzhen.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-06-09
Autor: wa