Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Respekt dla narodowej godności

Treść

Ustawa o miejscach pamięci narodowej nie jest aktem zemsty. Zapewniał o tym Michał K. Ujazdowski, minister kultury, prezentując jej założenia. Nie jest to także reakcja na jakiekolwiek wydarzenia w innych krajach, dodawał minister, nawiązując do głośnego konfliktu Rosji i Estonii wokół pomnika żołnierza radzieckiego, który usunięto z centrum Tallina. Minister kultury podkreślił, że ustawa definiuje miejsca pamięci narodowej, określa zasady ich utrzymania, jak również tryb usuwania pomników. - To nie jest ustawa zemsty, to jest ustawa wynikająca z respektu dla narodowej godności i dlatego daje możliwość organom państwa, wojewodzie, usuwania tych pomników, które są w sposób jednoznacznie rażąco sprzeczny z polską godnością narodową - zaakcentował. Istotnym założeniem tego projektu jest przejęcie przez państwo pełnej odpowiedzialności nad wszystkimi muzeami znajdującymi się na terenie byłych hitlerowskich obozów zagłady. Wiceminister Tomasz Merta zaznaczył, że od dłuższego czasu wspólnie z ministrem Andrzejem Przewoźnikiem koordynowali prace nad powstaniem tej ustawy. Ma ona, jak stwierdził, charakter regulacji kompleksowej, która stara się usystematyzować i uporządkować sferę związaną z miejscami pamięci narodowej. - Ustawa o miejscach pamięci narodowej uszczegóławia i wskazuje, jakiego rodzaju obiekty i miejsca mogą być uznawane za miejsca pamięci narodowej. Po wtóre wskazuje, jaki jest tryb ustanawiania tych miejsc, i wreszcie wskazuje, kto jest odpowiedzialny za ich utrzymywanie - wyjaśnił wiceminister. Poinformował jednocześnie o zmianie polegającej na tym, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, będąca ciałem społecznym, w przyszłości będzie miała charakter ciała opiniodawczego. Poza tym odpowiedzialnym za podejmowane decyzje będzie prezes Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa powoływany na sześcioletnią kadencję. Jacek Sądej "Nasz Dziennik" 2007-05-25

Autor: wa