Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rezolucja narusza kompetencje prezydenta

Treść

Projekt rezolucji Sejmu wzywający prezydenta RP do ratyfikacji traktatu lizbońskiego to przejaw bezprecedensowego naruszenia kompetencji głowy państwa - uważa lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. Po sejmowej debacie projektem rezolucji zajmą się teraz sejmowe komisje: Spraw Zagranicznych i ds. Unii Europejskiej. Marek Jurek podkreślał, że w sytuacji, gdy traktat został odrzucony przez jedno z państw, Sejm powinien jednoznacznie stwierdzić zakończenie procedury ratyfikacyjnej, gdyż prawo UE wymaga jednomyślności dla przyjęcia traktatu. Lider Prawicy Rzeczypospolitej krytykował naciski na Irlandię, jak też na Polskę, żeby traktat ratyfikowały. - Nie powinniśmy wprowadzać zasady jednomyślności wiecowej - takiej, że "jednomyślność obowiązuje", ale tych, którzy jednomyślni być nie chcą, to się do jednomyślności zachęca kuksańcami - powiedział Marek Jurek. Takim właśnie naciskiem na Irlandię z polskiej strony jest przyjęcie rezolucji wzywającej prezydenta do ratyfikacji traktatu. Według Prawicy RP, fiasko ratyfikacji traktatu oznacza, że Unia Europejska wciąż działa na podstawie traktatu nicejskiego, który jest dla polski korzystniejszy. Prawica Rzeczypospolitej krytycznie odniosła się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który za niekonstytucyjne uznał przepisy ustawy o handlu wielkopowierzchniowym. Według Marka Jurka, zasada swobody działalności gospodarczej, na którą powoływał się TK, uchylając ustawę, wymaga ochrony rynku przed dominacją niektórych kategorii podmiotów i obrony uczciwej konkurencji. Zasada ta została jednak wykorzystana w tym przypadku na rzecz tych, którzy na rynku dominują, przeciw własności prywatnej rodzin i nowych przedsiębiorców. AKW "Nasz Dziennik" 2008-07-12

Autor: wa