Rodziny polityków poniosą koszty podróży rządowymi samolotami
Treść
Kancelaria Premiera podejmuje działania, które mają uregulować kwestie lotów najważniejszych osób w państwie z rodzinami. Jeśli rodziny osób transportowanych rządowym samolotem nie są członkami oficjalnej delegacji, muszą wtedy ponieść koszty podróży – poinformował szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Podobne regulacje mają przyjąć Kancelaria Prezydenta oraz kancelarie Sejmu i Senatu.
W ubiegłym tygodniu pojawiły się informacje, że marszałek Sejmu latał rządowym samolotem wraz z rodziną. Od razu sprawę nagłośniła Platforma Obywatelska. Prawo i Sprawiedliwość odpierało zarzuty. W obronie marszałka Sejmu stawał wicemarszałek Ryszard Terlecki.
– Nie ma przepisów, które by to regulowały. Marszałek nie złamał prawa. Zabierał parokrotnie żonę czy synów tym samolotem, którym leciał w celach służbowych – wyjaśnił Ryszard Terlecki.
Platforma dziś brnie jeszcze dalej i jutro planuje wejść do Kancelarii Sejmu. Posłowie opozycji chcą uzyskać dokumenty, które dadzą ostateczną odpowiedź na pytanie kiedy, gdzie i z kim latał marszałek.
– Dzisiaj zaczynamy tę kontrolę, składamy pismo w Kancelarii Premiera. Oczekujemy, że jutro dokumenty będą gotowe do przeglądu – powiedział poseł PO Jan Grabiec.
W całej sprawie interweniował Jarosław Kaczyński. Jak podkreślił, marszałek nie złamał prawa. Prezes PiS-u poprosił jednak o zmianę przepisów.
– Zwróciłem się do ministra obrony narodowej, szefa KPRM, a poproszę także prezydenta, by stworzyć przepisy regulujące loty służbowe. Chcemy, żeby w sytuacjach nieformalnych, gdy rodzina korzysta z przelotu, płacono cenę biletu rejsowego – poinformował Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński wypomniał Platformie dokładnie takie same działania. Więcej, wskazywał „że za poprzednich rządów dalekie loty, które miały pozór lotów służbowych, w praktyce były lotami turystycznymi”. Prezes PiS-u chce, żeby członkowie rodzin płacili za bilet. Ale i to nie przekonuje opozycji.
– Mamy dzisiaj próbę, podjętą przez samego Jarosława Kaczyńskiego, zalegalizowania latania pana Kuchcińskiego i jemu podobnych funkcjonariuszy PiS-u z rodziną za darmo. Koszt samolotu z rodziną w wysokości 100 zł może być w Ryanairze, Wizz Airze, a nie rządowym samolocie – stwierdził poseł PO Sławomir Nitras.
Ale rząd wcale nie mówi o stu złotych. Pierwsza na słowa prezesa PiS-u odpowiedziała Kancelaria Premiera – koszty mają wyliczać wspólnie biuro finansów w porozumieniu z biurem dyrektora generalnego.
– Odpłatność, o której mowa, będzie stanowiła średnią wartość kosztu biletu lotniczego na danej trasie – tłumaczył szef Kancelarii Premiera minister Michał Dworczyk.
Podobne przepisy mają zostać przyjęte jeszcze w tym tygodniu także w innych instytucjach – tych, które organizują przeloty najważniejszych osób w państwie.
– Zwróciłem się – jako szef Kancelarii Premiera – do pozostałych kancelarii, Prezydenta, Sejmu i Senatu oraz MON, z informacją o wprowadzeniu takich zmian w zarządzeniu szefa KPRM oraz z prośbą o wprowadzenie podobnych zmian w dokumentach pozostałych kancelarii – zaznaczył Michał Dworczyk.
Marszałek Marek Kuchciński już teraz – w odpowiedzi na oczekiwania społeczne – pokrył koszty podróży członków swojej rodziny. Wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik oraz 10 tys. na Caritas Polska.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 30 lipca 2019
Autor: mj