Rzecznik ZUS radzi
Treść
Czym dla reżysera filmu jest scenariusz, tym dla ZUS jest ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Innych scenariuszy przy ustalaniu prawa do świadczeń Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma.
Poruszam temat z pogranicza filmu, gdyż w ostatnim czasie na łamach prasy pojawiają się zarzuty, że ZUS, przyznając prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy bądź go odmawiając, dysponuje jakimś z góry ustalonym scenariuszem. Zdaniem niektórych, ustalamy sobie roczne limity liczby świadczeń i później przez 12 miesięcy ściśle te założenia realizujemy. To tak jakbyśmy zakładali, ile osób zachoruje lub będzie miało wypadek przy pracy i w efekcie nie będzie mogło do niej powrócić. Teza ta na zdrowy rozum jest fikcją.
Oczywiście mamy swego rodzaju scenariusz, którym kierujemy się przy przyznawaniu świadczeń. Jednak scenariusz ten nie mówi, ile przyznamy świadczeń, ale komu możemy je przyznać. Tym swoistym scenariuszem jest ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z 17 grudnia 1998 roku. Tu są zapisane ramy, w których możemy się poruszać. Ustawa ściśle określa bowiem warunki, jakie należy spełnić, by otrzymać rentę z tytułu niezdolności do pracy. ZUS nie może działać w oderwaniu od uchwalonych przepisów. Każde odstępstwo byłoby złamaniem prawa.
A jakie warunki określa ustawa? Po pierwsze, renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje osobie ubezpieczonej. Jeżeli więc ktoś nie odprowadzał i nie odprowadza składek na ubezpieczenia społeczne, renty nie otrzyma. Po wtóre, o czym mówi sam tytuł świadczenia, renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje osobom niezdolnym do pracy. Nie możemy mylić niezdolności z niepełnosprawnością. Nie każdy bowiem niepełnosprawny jest niezdolny do pracy. Starając się o rentę z tytułu niezdolności do pracy, należy również zgromadzić wymagane okresy składkowe i nieskładkowe, czyli posiadać określony staż pracy. I tak, gdy niezdolność powstała przed ukończeniem 20 lat, należy posiadać przynajmniej rok okresów składkowych i nieskładkowych, jeżeli niezdolność powstała między 20. a 22. rokiem życia, okresów tych należy zgromadzić już 2 lata, jeżeli między 22. a 25. rokiem życia - 3 lata, 25. a 30. rokiem życia - 4 lata, gdy niezdolność powstała po ukończeniu 30 lat, należy już mieć 5 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Ostatnim z podstawowych warunków, których spełnienie jest niezbędne do otrzymania świadczenia, jest warunek powstania niezdolności do pracy w trakcie okresów składkowych bądź nieskładkowych lub nie później niż 18 miesięcy od ustania tych okresów. Tego warunku nie muszą jednak spełniać kobiety, które mają nie mniej niż 20 lat stażu pracy, i mężczyźni, którzy tego stażu zgromadzili minimum 25 lat.
To właśnie są główne założenia naszego "scenariusza rentowego". Zachęcam do zapoznania się z nim osobiście. Pozwoli to uniknąć wszelkich nieporozumień w kontaktach z Zakładem. Na zakończenie jeszcze jeden fakt, który ukazuje brak jakichkolwiek - poza ustawowym - scenariuszy w zakresie przyznawania rent. Otóż, wbrew opinii niektórych osób wypowiadających się negatywnie o Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych liczba przyznanych rent z tytułu niezdolności do pracy wcale w tym roku nie spadła. Przez cały ubiegły rok przyznano ich bowiem 45,6 tys., a do połowy tego roku już 22,9 tysiąca. Statystyka sama się tłumaczy.
Przemysław Przybylski
"Nasz Dziennik" 2009-11-28
Autor: wa